Łączna liczba wyświetleń

sobota, 8 czerwca 2013

Niall Horan imagin




Hejka tu Bella ♥
Jak tam? U mnie jakoś leci. Sporo problemów z koleżankami (pewna dziewczyna nas skłóciła). Ale wiecie, ja to jestem wieczna optymistka i uważam, że wszystko da sie naprawić. Zawsze im śpiewam piosenkę Grubsona - Naprawimy to.


Najbardziej spodobał mi się komentarz... (bębny)... : Zuzanna Nowikow

I to jej dedykuję tego imagina.

Jeśli chcecie dedykację imagina piszcie w komentarzach.;D 
I wyrażajcie opinie o tym imaginie.



To nie jest zwykłe uczucie, to jest coś silniejszego. To jest ta ,,prawdziwa miłość" . Sama nie wiem, jak to jest. Jak tak można? W jaki sposób tak szybko się w nim zakochałam. Co on takiego ma w sobie? Czym różni się od innych chłopaków? Jest przygnębiający i czasem mnie irytuje. Uwielbia się ze mną droczyć.
Gdy próbuje go pocałować, specjalnie stoi z głową uniesioną do góry, bo wie że nawet gdy stanę na palcach to nie dosięgnę do jego ust. Robi tak często, byle tylko wywołać  błagalny uśmiech na moich ustach.  Zanim go poznałam nikt nie potrafił mnie połaskotać , tak bym zaczęła się śmiać. On znalazł mój czuły punkt - pod kolanami. Siedząc na kanapie, w momencie w którym najmniej się tego spodziewam on łaskocze mnie za kolanami, tak że doprowadza mnie do śmiechu.

A jak go poznałam? Jak znalazłam mojego idealnego pana?
Wyobraź sobie, że w szkole. I na dodatek we  wrześniu. Tak pewnie wiele z was sobie teraz myśli: ,,W szkole jest paru ładnych chłopaków, no ale żeby od razu miłość? "
Ale ja potrafię godzinami wspominać ten pierwszy raz kiedy go zobaczyłam, znam na pamięć każde jego słowo i ruch, każdą spędzoną wspólnie sekundę staram się wykorzystać jak najlepiej i wycisnąć z niej jak najwięcej.
Wypatrzyłam go, tego wrześniowego dnia na szkolnym korytarzu. Jego oczy... Od razu zapytałam przyjaciółki, czy przypadkiem nie zna tego przystojniaka. Potwierdziła. Gdybyście widziały moją minę... Cóż no, ale dodała też, że "pan idealny" jest zajęty.
 Posmutniałam. No trudno, nie będę się wpierdalała między dwóch kochających się ludzi. Nie złamię przecież zasady: zajęty chłopak to niedostępny chłopak.
 Odpuściłam marzenie nawiązania bliskiej znajomości. Czasem spotykałam go wzrokiem na przerwach. No, ale to tylko puste spojrzenia. Po kilku tygodniach nareszcie los sprawił mi niespodziankę i pozwolił, abym poznała go osobiście.
-Niall - przedstawił się i od pierwszej chwili zaczął się droczyć, a po 15 minutach naszej znajomości ja już go rozbierałam.
 Nie tak dosłownie. Dał mi swoją bluzę, bo miałam lekcję w najzimniejszej sali w szkole. Po lekcjach oddałam mu jego bluzę.
-A co będę miał w zamian ?- spytał. Zarumieniłam się.
-A co byś chciał ? - uśmiechnęłam się.
-Całusa? -  na jego twarzy pojawił się zadziorny uśmiech. A ja nie zważając na nic podeszłam i cmoknęłam go w policzek.
-No powiedzmy, że jesteśmy kwita - odpowiedział Niall.
Odprowadził mnie do domu. Niestety mieszkałam blisko szkoły i dotarliśmy na miejsce w 5 minut. Na pożegnanie mnie przytulił. Pomyślcie sobie jak ja się jarałam. Niezapomniane uczucie. No, ale kolejne miesiące to dopiero szał.
Cała moja klasa miała występ z okazji dnia mikołaja. Musieliśmy ubrać się na galowo i ubrać do tego czerwone krawaty i czapki Mikołaja. Gdy tylko mnie zobaczył, od razu się uśmiechnął-mógł do woli patrzeć na moje nogi w krótkiej spódniczce.
Po występie zabrał mi krawat oraz czapkę i wyniósł na zewnątrz. W ramach zemsty wzięłam trochę śniegu i zaczęłam go gonić. Chłopak w czerwonym krawacie i czapce Mikołaja ze śniegiem na bluzie uciekający przez goniącą go dziewczynę ,w mini na 10 cm obcasach -miny ludzi w szkole bezcenne.  W ramach rekompensaty zaprosił mnie na kolację.

Czekałam wieczorem na niego. Nasza pierwsza randka- chyba tak to mogę nazwać.
Umówiliśmy się o 21:00 , a o 20:58 dostałam sms'a od niego, że już czeka pod moim domem. Niesamowita ekscytacja pomieszana ze strachem, podnieceniem i radością pozwoliła mi spojrzeć ostatni raz w lustro, wzięłam  głęboki oddech i wyszłam  z domu. Czekał oparty o samochód,kiedy mnie zobaczył podszedł i bez słowa objął i pocałował. Wydawało mi  się, że jestem razem z nim w niebie.Dopiero po pocałunku powiedział:
-Hej.
-Hej, dobrze ze się nie spóźniłeś, nie lubię tego- odpowiedziałam. Zaśmialiśmy się niezręcznie.
Ten wieczór był cudowny. Po tym dniu postanowiliśmy być razem.

Do dziś dokładnie pamiętam ten dzień kiedy Niall zabrał mnie do siebie i przy wszystkich, rodzicach i kumplach oznajmił , że jesteśmy razem , że mnie kocha i niezależnie od tego czy mnie zaakceptują będzie ze mną. Nie wiedziałam wtedy co ze sobą zrobić , stałam tam obok niego w drzwiach salonu z wielkim strachem, z nogami jak z waty i tysiącami myśli.
Wszyscy wbili w nas wzrok i z niesmakiem na twarzy zaczęli marudzić, że nie jestem odpowiednią dziewczyną dla niego, że nie zaakceptują mnie i nie chcą widzieć w tym domu. Czułam jakby ktoś uderzył mnie pięścią w twarz, zrobiłam krok w tył i ruszyłam do wyjścia. Z salonu rozległ się głośny śmiech ,mama Nialla wybiegła za mną i na siłę wdarła do salonu.
 - Żartowaliśmy, przecież wiesz, że każdy z nas Cię tu bardzo lubi i naprawdę cieszymy się, że zechciałaś tego debila, może w końcu zmądrzeje - powiedziała i rzuciła mi się na szyję.

Od tamtej pory czułam się jak członek ich rodziny,a dla jego kumpli byłam jak młodsza siostra.
Wszędzie jesteśmy razem, od ponad miesiąca nie spędziliśmy ani nocy bez siebie.
Mówią na nas "papużki nierozłączki".
Wspólnie planujemy wakacje, mówimy o sprawach nieistotnych, zajmujemy się głupotami. wspólnie się uczymy, ścielimy łóżko, malujemy ściany w kuchni, na zmianę robimy pranie, plewimy ogródek.
Takich nas uwielbiam. Zachowujemy się jak stare, dobre małżeństwo.
Nie dajemy sobie spać ciągle powtarzając, że się kochamy. Nałogowo gramy w Angry Birds i w pingwinki. Kochamy się, a potem nie lubimy. Jesteśmy tacy cudowni...

31 komentarzy:

  1. Boże.Zakochałam się w tym imaginie.Cudny jest.Czekam na następnego.I zapraszam do mnie http://irishboyandbritishboys.blogspot.com ;**

    OdpowiedzUsuń
  2. Matko, umiesz człowieka zaskoczyć :)
    Ciągle nowe pomysły :*
    Ty i Twoja bujna wyobraźnia <3
    Podoba mi się :))
    Zwłaszcza ten moment, jak "gonilam" Nialla w stroju mikołaja, hahaha :>
    Mogę prosić o dedykacje z Niallerkiem? :33

    OdpowiedzUsuń
  3. ŁaŁ
    BOoOoOSKI IMAGINE :D
    NAPRAWDĘ A NAJLEPSZY MOMENT ZACYTUJE "Chłopak w czerwonym krawacie i czapce Mikołaja ze śniegiem na bluzie uciekający przez goniącą go dziewczynę ,w mini na 10 cm obcasach -miny ludzi w szkole bezcenne." XD
    SKĄD TY BIERZESZ TE POMYSŁY ???!!!
    Ja nie raz marzyłam o tym aby założyć blog z imaginami o one direction i podpisać się pod spodem, ale, że nie mam pomysłów to chciałabym Cię poprosić aby moja nazwa została tu umieszczona, ale w dedykacji
    Pozdrawiam ~Miśkax3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. JEŻELI MNIE ZASZCZYCISZ TYM, ŻE TO MI ZADEDYKUJESZ KOLEJNY IMAGIN, NIECH ON BĘDZIE O NIALLU
      Pozdro ~Miśkax3

      Usuń
  4. Jakiee to słodkieee
    Rewelacja ;)
    Czekam na kolejnego imagina ;3
    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  5. Popłakłam się, ale to z radości. Był taki piękny, że aż brak słów norpjgapzgagfazafagf

    OdpowiedzUsuń
  6. Jaki słodki :)
    Cudowny.
    Mam nadzieję, że będzie takich więcej.

    Zapraszam do siebie: zyjsnami.blogspot.com
    naazawsze.blogspot.com

    Dominika.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  8. Super !!!czekam na kolejny. Za dedykujesz mi jednego imagina??/niallowa

    OdpowiedzUsuń
  9. Kochany imagin <3 uwielbiam takie .. Po prostu cudny xx

    OdpowiedzUsuń
  10. słucham piosenki Hero - Enrique Iglesias i czytam twojego imagina i możesz mi nie wierzyć, ale łzy same zaczęly spływać z moich oczu i skapywały na blat biórka...
    i niech mi ktoś powie gdzie jest ta pieprzona miłość ?
    bo jeśli tak to wygląda to ja tylko czekam jak zawita do moich progów z uśmiechem ;))
    ohh naprawdę podziwiam twój talent i pomysły, a to jak opisałaś uczucie to jest naprawdę genialne ;**
    tyle szczęścia, miłości i tyle różnych emocji...
    imagin cudowny, ale bardzo mi się podobała część od papużek nierozłączek i to jedno słowo "wspólnie" a tyle znaczy ♥
    co do koleżanek to napewno się wszystko ułoży i trzymam za to kciuki, w końcu też jestem optymistką
    ^^ i naprawdę skzoda, że Paulina już nei będzie dla nas pisała :/ pozdrowienia dla ciebie słońce i dla niej też ;***

    OdpowiedzUsuń
  11. Tacy cudowni... Oby to trwało wiecznie!

    OdpowiedzUsuń
  12. mam pytanko! :D
    posłuhaj.....bo W Ten Poniedziałek (10.06) są moje urodziny!!! Wstawiłabyś następny rozdział...???

    OdpowiedzUsuń
  13. świetny imagin ! :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Słodko :*
    W ogóle Niallerek jest taki słodki że aj :*
    Imagin świetny i czekam na kolejny :)

    +dodaję się do obserwatorów ;D

    http://youre-me-kryptonite.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  15. Awwwwwww *_*
    słodkooo. ^^
    czekam na następny. :*

    zapraszam: http://traversing-the-sample.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  16. Awwww
    Jaki kochany Nialler :*
    Kocham twój styl pisania !

    Zapraszam

    najlepszepolskieimaginyonedirection.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo mi się podoba ten imagin. Dziękuję za linka do bloga. Będę go czytać :*
    Zapraszam do siebie na dwa początkujące blogi:
    http://naszagranica.blogspot.com/ - wampiry, sekrety itp.
    http://belivingin.blogspot.com/ - narkotyki, łamanie zasad itp.

    A bloga, którego odwiedziłaś jako pierwszego też możesz obserwować.
    Pozdrawiam i życzę weny XOXO

    OdpowiedzUsuń
  18. C-U-D-O!!!
    Zapraszam na mojego nowego bloga http://he-is-just-a-friend.blogspot.nl/

    OdpowiedzUsuń
  19. Genialny rozdział!
    Najbardziej podobało mi się kiedy Niall przyprowadzia"mnie" do swojej rodziny.
    Dzięki za dedykacje.
    Pozdrawiam Zuza;*

    OdpowiedzUsuń
  20. Cudowny *.*
    Normalnie tak wspaniale mi się go czytało...
    Jest taki sweet że ojeju ^.^
    Uwielbiam to i czekam na kolejnego imagina :*
    Życzę weny :*
    http://onewayoranother-one-direction.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  21. Bombowy :D kocham to jak piszesz :) dawaj następny :)
    Zapraszam do mnie
    http://youneverlove.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  22. Cudowany ten imagin<3
    Sama nie byłabym w stanie takiego napisać;)

    Pozdrawiam<3

    OdpowiedzUsuń
  23. I'm really enjoying the theme/design of your blog. Do you ever run into any internet browser compatibility problems? A small number of my blog audience have complained about my site not working correctly in Explorer but looks great in Chrome. Do you have any solutions to help fix this problem?

    my homepage book of raw spielen :: pkumattiezn.bravesites.com ::

    OdpowiedzUsuń
  24. Awww jakie to boskie :)))
    Normalnie wyobraziłam sobie jak rodzina Horanka mówi, że jej nie zaakceptuję. Ja myślałam, że oni tak na serio, a później taka niespodzianka :DDD
    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  25. Szczrze bardzob super imagin. Tak jak zawsze <3333
    Tak bardzo bym prosila. Piszesz bardzo cudowne imaginy. Bym prosila o detyka dla mnie z Niallem <333 Bardzo bym prosila <333
    Pomysl wymysl sama,bo pomysly masz odjechane <><# Tylko prosze nie smutny <333

    OdpowiedzUsuń
  26. ''- Żartowaliśmy, przecież wiesz, że każdy z nas Cię tu bardzo lubi i naprawdę cieszymy się, że zechciałaś tego debila, może w końcu zmądrzeje ''
    hahahahahaha, myslalam, ze padne XD hahaha
    imagin boski

    OdpowiedzUsuń
  27. Dlaczego wykorzystałaś bez mojej zgody kawałek tekstu o "papużkach nierozłączkach"?
    To jest moja własność, mogłabyś przynajmniej podpisać źródło, z którego korzystałaś :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Cudny, cóż więcej mówić :)

    OdpowiedzUsuń

Za każdy komentarz się odwdzięczamy .