Łączna liczba wyświetleń

poniedziałek, 24 czerwca 2013

Liam Payne imagine

                                                         No siemanko. 
Oby do piątku i WAKACJE ! Uhuhuhuuu Liamkowa się cieszy :3 No a tutaj dodaję ,,imegina" ( Beata - ahahah :D ) z Liamem. Tak wiem, ze już był no ale dawno go nie było to niech się dzieciak trochę pocieszy :D Mam nadzieję, ze się wam spodoba :D Dedykacja dla Victoria McPerrie za wyczerpującego komcia :D A ! Zapomniałam ! Imagin, którego dzisiaj dodaję to 100 imagin na naszym blogu ! ( fanfary) Tak więc Beato ! Mam nadzieję, ze razem dotrwamy do 200 imaginów ! A wam dziękujemy za te wszystkie komentarze, słowa otuchy i przyjaźnie. Bez was ten blog by nie istniał, więc możecie być z siebie dumni ! BRAWA DLA WAS ! ( Brawa, owacje ! ) no odbija mi hahah :D A teraz zapraszam do czytania .......

Powoli zmierzchało. Dzień chylił się ku końcowi. Doczołgałam się na taras i usiadłam w bujanym fotelu. Poczułam strzyknięcie w krzyżu. Cóż ... w tym wieku to zrozumiałe. Obok mnie usiadł mój mąż Liam. Złapaliśmy się za ręce i w milczeniu oglądaliśmy zachód słońca. Tak, szczęśliwa para staruszków żegnająca kolejny dzień z ich życia. Romantyczne, prawda ? Nagle usłyszeliśmy tupot małych stópek. Odwróciliśmy się w stronę okna balkonowego. Chwilę później ukazała się w nim nasza kochana  wnuczka Julia. Pięciolatka podbiegła do nas radośnie  i wskoczyła Liam'owi na kolana. Kilka blond kosmyków wyswobodziło jej się z zaplecionego przeze mnie warkoczyka. Uśmiechnęła się pokazując białe jak perełki ząbki.
- Co tam szkrabie ? - spytał mój mąż i połaskotał małą po brzuszku. Radosny śmiech rozniósł się po ogródku.
- Haha dziadek puść ! - świergotała Julka. Zauważyłam, że trzyma coś w rączce. Zaintrygowana spróbowałam się dowiedzieć.
- Co tam masz ? - spytałam z zaciekawieniem. Dziewczynka pokazała mi ową rzecz. Okazało się, ze to stara, bo druga w historii płyta One Direction Take Me Home.
- Ooo - wyrwało mi się.
- Babciu czy tu jest dziadziuś ? - wskazała na młodego bruneta leżącego na budce telefonicznej.


Uśmiechnęłam się i spojrzałam na Liam'a. Uśmiechał się ze wzruszeniem.
- Tak to jest dziadziuś - odpowiedziałam.
- Jaki on młody ! - powiedziała zdziwiona dziewczynka. Z twarzy Liam'a zniknął uśmiech. Parsknęłam śmiechem.
-Dzięki - mruknął.
- Zobacz tu są Twoi wujkowie - zaczęłam pokazywać każdego z chłopców po kolei. Ile to było lat temu !
- Wszyscy są teraz siwi ! - krzyknęła z wyrzutem. Nie mogliśmy powstrzymać się ze śmiechu. Jula ziewnęła przeciągle.
- O! Chyba komuś się chce spać - uśmiechnął się Liam - Chodź wykąpiemy się i pójdziemy spać.
Wstał i z usypiającą Julką na rękach udał się do łazienki. Nie czekając dłużej ruszyłam do salonu. Dobrze, ze jeszcze nie musiałam używać laski. Dotarłam do półki z książkami. Wzrokiem odnalazłam to, czego szukałam. Wróciłam na fotel. Powolnym ruchem otworzyłam album. Można powiedzieć, ze to był album mojego życia. Dotykałam delikatnie fotografii. Wspomnienia wróciły. Z każdym zdjęciem wiązała się jakaś historia.

Młoda dwudziestoletnia dziewczyna spacerowała sobie po parku w Londynie. Polka zawsze chciała tu zamieszkać. Jej marzenia się spełniły. Brunetka chodziła i podziwiała, Wszystkiemu robiła zdjęcia. Nagle wpadła na przystojnego bruneta. Chłopak miał na nosie okulary przeciwsłoneczne, które zaraz zdjął.
- Bardzo cię przepraszam, zagapiłem się. jestem Liam - wyciągnął rękę, którą dziewczyna zaraz uchwyciła.
- Nic się nie stało, tez powinnam uważać. nazywam się [T.I]. Tu jest tak pięknie- zachwyciła się.
- Prawda ? Uwielbiam tędy spacerować.
- A ja robić zdjęcia. Czy mógłbyś sobie ze mną zrobić pamiątkową fotkę?- spytała nieśmiało.
- Pewnie odparł. Tak właśnie rozpoczęła się ich znajomość.

Popatrzyłam na następne zdjęcie. Kolejne wspomnienie ...

Ta sama para siedząca na ławce w tym samym parku. Uwielbiali tu przesiadywać, w końcu to tu się poznali. Przytulają się. Zakochani w sobie. Miłość połączyła ich od pierwszego spotkania.
- Powiedz mi, cieszysz się, ze mnie poznałeś ? - spytała z zaciekawieniem. Chłopak ze zdziwieniem spojrzał na nią .
- Kiedy cię zobaczyłem, wtedy w tym miejscu wiedziałem, że odegrasz ważną rolę w moim życiu  Kocham cię i nigdy nie żałowałem, nie żałuję i nie będę żałować, ze cię poznałem-odparł. Pojedyncza łza spłynęła po jej policzku. Ze wzruszenia ucałowała wargi chłopaka.

Uśmiechnęłam się, kiedy w mojej głowie na nowo odtworzyła się ta historia. Przerzuciłam kartkę albumu i ukazało mi się kolejne zdjęcie.



- Trochę się denerwuję - [T.I] do swojej przyjaciółki, która pomagała jej się ubrać w piękną suknię ślubną. Dziś był jej wielki dzień. jej i Liam'a. Nie ma czego kochana. Dziś staniesz się panią Payne.Tak się cieszę. Liam jest chodzącym ideałem - odparła [ I.T.P] przytulając ją.
 Sama Panna Młoda była tak wzruszona, że nie mogła nic powiedzieć.
- Tylko mi mi tu nie płacz, bo rozmażesz sobie makijaż - zagroziła jej palcem druhna. Zaśmiały się serdecznie.
- Zobacz jaka jesteś piękna - powoli odwróciła dziewczynę w stronę wiszącego lustra. [T.I] zaparło dech.
- To ... To nie ja - wyszeptała. Długa do ziemi, biała suknia leżała na niej idealnie. Włosy upięte w starannego koka przyozdabiał delikatny welon. To było zbyt piękne, aby mogło być prawdziwe.
- Ależ oczywiście, ze ty. A teraz chodź, Liam czeka - powiedziała [I.T.P] ciągnąc przerażoną i jednocześnie szczęśliwą [T.I] na dół, gdzie zaraz powie sakramentalne ... Tak ". 

Wierzchem dłoni otarłam samotną łzę, która spływała po moim policzku. To właśnie tego dnia ja i Liam złożyliśmy przysięgę małżeńską. Obiecaliśmy kochać się w zdrowiu i chorobie, w szczęściu i nieszczęściu. Wydawało się, ze to było tak niedawno, jakby wczoraj. Spojrzałam na zdjęcia z wesela. Pierwszy taniec, zdjęcie z rodzicami, oczepiny, tort.... Boże ! Życie tak szybko przemija... Wzrokiem napotkałam zdjęcie, które przypomniało mi bardzo sympatyczną dla mnie niespodziankę.

- Mogę już otworzyć oczy? - mruknęła zniecierpliwiona już dziewczyna. jej mąż prowadził ją za rękę 
- Jeszcze chwila - powiedział.
-Liam, idziemy już godzinę !
-No już . O ! Właśnie doszliśmy. Możesz otworzyć już oczy - zrobiła to o co ją prosił.
 To co ujrzała przeszło jej najśmielsze oczekiwania. Zobaczyła dom, piękny duży dom z balkonem. Naokoło rozrastały się rabaty z kwiatami. Całość ogrodzona była ślicznym płotkiem.
- Podoba ci się ? Od dziś to jest nasz nowy dom - powiedział tuląc ją do siebie.
-Liam... Ja nie wierze!  Dziękuję - wyszeptała. Była bardzo wzruszona  Ten tylko ucałował jej policzek.
- Kocham Cię -odparł - A teraz chodź ! Zobaczymy nasze nowe gniazdko !

Rozejrzałam się dookoła. Nadal mieszkamy w tym domu ! To tu tak naprawdę wszystko się zaczęło. I tu wszystko się skończy. Nasze życie zgaśnie w tym miejscu. Momentu uwiecznionego na kolejnym zdjęciu nie zapomnę  nigdy.

-Liam skarbie musimy porozmawiać - powiedziała do swojego męża roztrzęsiona dziewczyna .
- Co się stało kochanie ? - zapytał.
- Ja ... My będziemy mieli dziecko
- Będę ojcem ? - spytał niepewnie. Żona pokiwała głową. Bała się. Liam jest gwiazdą, to może zaszkodzić jego karierze. Wszystko zepsuć, zniszczyć marzenia. Jak mogła pozwolić na coś tak nieodpowiedzialnego ? Przecież są zabezpieczenia ! Co ona teraz zrobi ? Nie będzie miała odwagi, by usunąć ciąże. A jeśli Liam ją zostawi ? Co wtedy ?!
Młody mężczyzna przez chwilę trawił jej słowa. [T.I] zwiesiła głowę. Z jej oczu pociekły łzy
- Przepraszam - wyszeptała. Chłopak popatrzył na nią ze zdziwieniem. po chwili podbiegł do dziewczyny i okręcił ją wokół siebie.
- Będę ojcem ! - wykrzyknął.
- Cieszysz się ? - zdziwiona podniosła głowę.
- Ależ oczywiście ! Nie płacz ! Będziemy mieli Juniora Liam'a w rodzinie !
- Albo Juniorkę - wtrąciła [T.I] ze śmiechem. Już się nie bała.
- Albo Juniorkę - przytaknął Liam. Dziewczyna wiedziała już, ze nie ma czym się przejmować. Jaka ona była głupia ! Liam nigdy by jej nie odtrącił ! Jak mogła w niego zwątpić ? Poradzą sobie ... Na pewno...

- [T.I] co ty robisz ? Zaparzyłem herbatę, Julka już smacznie śpi, jutro przyjedzie Louise - oświadczył Liam. Mimo swojego wieku nadal był pociągający.
- A wspominałam sobie. Rozmawiałeś z Louise ? To dobrze.
- Tak dzwoniła. po co ci album ? - uniósł brwi do góry.
- Wspominałam. Liam, jak to życie nam przeminęło ! Dopiero był nasz ślub ! Jesteśmy 41 lat małżeństwem ! Nasza córka ma dziecko , drugie już w drodze ! Przecież tak niedawno się poznaliśmy ! Gdzie to uciekło ?!
- To prawda, życie nie jest dla nas litosne. Zabiera nam cenne sekundy, minuty, dni, lata ... Nic na to nie poradzimy, niestety. Możemy się tylko dalej obdarzać miłością - powiedział mój mąż.
- O to się nie martw, nasza miłość nigdy nie umrze - odpowiedziałam wtulając się w Liama - przed nami jeszcze wiele wiosen - dodałam chichocząc, a Liam się do mnie przyłączył.




        ,, Mijają lata, wszystko umiera, lecz miłość jedyna trwa wiecznie .... "

                                                                                                                                       
         Liamkowa♥

    31 komentarzy:

    1. O jaaa <3
      Paulina ty moj seksowny kocie :*
      Ten imagin byl mega zajebisty :-)
      Wyobrazam sobie starego Liama i stara mnie h3h3 :*
      Tesknilam za tymi twoimi pomyslami :-)
      Taki talent to skarb :-*
      Chce dedykacje z Niallem , moge ? :-)

      OdpowiedzUsuń
    2. Jaki boski imagin.
      Ja nie wiem, co ty ze mną robisz? Za każdym razem jak czytam twoje opowiadanie, to się popłaczę czy ze szczęścia, czy ze smutku. Ja nie wiem, co się ze mną dzieje. Za każdym razem doprowadzasz mnie do płaczu :)W tej właśnie chwili ryczę hahaha :)
      Kurde, no nie mogę ;*
      Muszę iść po chusteczkę ; )
      Czekam na następny.

      Zapraszam do siebie: http://niektore-sny-sie-spelniaja.blogspot.com/

      Dominika.

      OdpowiedzUsuń
    3. Świetny imagin:* Masz naprawdę talent :D Czekam na kolejny boski imagin :P
      Pozdrawiam :D

      Zapraszam http://still-the-one-blog.blogspot.com/

      OdpowiedzUsuń
    4. Ojej to takie... życiowe? Mmmmm świetny! Bardzo mi się podoba :)

      Zapraszam do siebie :)

      http://justdreamabout1d.blogspot.com/

      OdpowiedzUsuń
    5. Jak czytam tw imaginki to zawsze ryczę jak bóbr i czasem sama nazywam się wariatką.Niektórzy potrafią tak pięknie pisać...^.^ Szybko dodaj następnego imagina :)
      Zapraszam do mnie na 3 rozdział http://he-is-just-a-friend.blogspot.nl/

      OdpowiedzUsuń
    6. Awww jest bombowy, zresztą jak zawsze :-)
      Dziewczyno masz talent, tw imaginy są genialne :***
      Zawsze,, dopięte na ostatni guzik"
      Takie wychuchane xdxd
      Weny:***

      Zapraszam do sb :-)
      najlepszepolskieimaginyonedirection.blogspot.com

      OdpowiedzUsuń
    7. Hi, Neat post. There's an issue with your website in internet explorer, might check this? IE nonetheless is the market leader and a large section of other folks will miss your great writing due to this problem.

      Here is my website golf backswing tips

      OdpowiedzUsuń
    8. Ojejku jak super! Nawet nie spodziewałam się, że otrzymam dedykację! Bardzo za nią dziękuję :*
      Jeszcze dedykacja do tak pięknego imagina *.*
      Czytając go normalnie miałam łzy w oczach... Jest taki życiowy i w ogóle przecudowny :)
      Wspaniale jest widzieć taką parę staruszków trzymających się za ręce, chociaż spotykam to coraz rzadziej :( A szkoda, bo wygląda to naprawdę cudownie i jest to dowód wiecznej i prawdziwej miłości :)
      Nie ukrywam, że też chciałabym przeżyć życie jak w tym imaginie. Na zawsze z jedną osobą, którą bezgranicznie się kocha...
      Ale zobaczymy jaki los zgotuje mi życie. Nie ma co myśleć, bo i tak pewnie wszystko potoczy się inaczej xD
      I naprawdę ten imagin jest wspaniały *.* Tylko pozazdrościć talentu do pisania :)
      Już niecierpliwie czekam na kolejny :*
      Mam nadzieję, że pojawi się szybko :)

      + zapraszam też do mnie :)
      onewayoranother-one-direction.blogspot.com

      OdpowiedzUsuń
    9. awww <3 jakie słodkie ;** nie no, przepiękne ;) strasznie, strasznie mi się podoba <3 <3
      zapraszam do mnie na :
      http://every-kiss-it-gets-a-little-sweeter.blogspot.com/ i na : this-love-is-getting-stronger.blogspot.com :)

      OdpowiedzUsuń
    10. Świetny imagin <3 .
      Taki życiowy i wzruszający ;3 .
      Oby więcej takich xx .
      Czekam z niecierpliwością na kolejne imaginy ; )) .
      / Klaudia

      OdpowiedzUsuń
    11. Awh cudowny :') wzruszający <3 gratuluję 100. Imagin'a :)) wszystkiego najlepszego dziewczyny xx

      OdpowiedzUsuń
    12. Zapraszam do siebie http://onedirectionblogfans1d.blogspot.com/ : )
      Świetny <3

      OdpowiedzUsuń
    13. Hahaha!
      "Mimo swojego wieku nadal był pociągający"- musiałaś to pisać?!
      Czytając to, piłam pepsi i nią parsknęłam gdy przeczytałam tamto zadanie! :D
      Oj Paulina... ;p
      Nigdy nie czytałam takiego imagina...z takiej perspektywy....
      Ale jest GE-"NIALL"-NY haha :)
      Każdy wasz imagin...niezależnie czy Twój czy Beaty...wywołuje u mnie uśmiech =)
      Kocham je, WAS ♥
      Pozostaje mi czekać na nn ;]

      Patty xx

      OdpowiedzUsuń
    14. Świetny! Wzruszający, aż się łezka w oku kręci. Lubię takie imaginy w których wszystko jest dobrze i dobrze się kończy. :)
      Naprawdę wspaniały!

      OdpowiedzUsuń
      Odpowiedzi
      1. Mam do Was maleńką, malusią, tyci, tyci prośbę.
        Niech następny imagin będzie z Niallem.
        Proszę, proszę, proszę. I super by było gdybyście napisały go z happy endem. :)

        Usuń
    15. Jest świetny.
      Czekam na kolejny imagin.
      Zapraszam do mnie:
      just-you-and-one-direction.blogspot.com
      Agan :*

      OdpowiedzUsuń
    16. ZAPRASZAM NA NOWY ROZDZIAŁ !! :> http://shadow-really-story.blogspot.com/

      OdpowiedzUsuń
    17. Jej jakie to piękne
      czekam na kolejnego Imagina ;)

      OdpowiedzUsuń
    18. Hej. Boskie imaginy :*
      BDW chciałam zaprosić na mojego bloga. Dopiero zaczynam...
      http://mymagicstoryaboutlife.blogspot.com/

      OdpowiedzUsuń
    19. ohhh jakie to było słodkie i te wszystkie wspomnienia, które znalazły miejsce w rodzinnym albumie, a raczej ich albumie ♥ pierwsze przypadkowe spotkanie, pierwsze zdjęcie, wyznanie uczuć, ślub, zakup domu, ciąża, a teraz wnuki ;)) bardzo podobały mi się słowa Liama o przemijaniu, o losie, który jest bezlitosny - piękne ;**
      Bella przepraszam, że wcześniej nie skomentowałam, ale chciałam powiedzieć, że twój imagin też był cuuudowny, razem w zdrowiu i chorobie, tak jak przysięgali na ślubie ;)))
      jesteście wspaniałe i gratuluję 100 imaginu ;))

      OdpowiedzUsuń
    20. kochany imagin :)

      zapraszam ♥

      http://imaginyy1d.blogspot.com/

      OdpowiedzUsuń
    21. Aww... to jest najbardziej uroczy imagin jakiego kiedykolwiek czytałam.
      Cudo, normalnie arcydzieło xxx

      OdpowiedzUsuń
    22. piękne. :) chyba nie muszę się rozpisywać tak jak inni by wyrazić swoją opinie. To jeden z najcudowniejszych imaginów jakie kolwiek czytałam. ;*

      OdpowiedzUsuń
    23. WOW! świetny pomysł na opisanie jakieś historii. z tego co pamiętam jeszcze tego nie było. :D Zaskakujesz <3
      Świetnie opowiada o prawdziwej miłości od pierwszego spojrzenia :P
      Podoba mi się! <3

      OdpowiedzUsuń
    24. Pierwszy raz z takim sposobem się spotykam i jestem mile zaskoczona <3 Nie mogę się doczekać następnego, genialnego :))

      Zapraszam też do mnie na nn:3
      http://lovesandfriend.blogspot.com/

      OdpowiedzUsuń
    25. Cudowny. Boże to takie miłe wspomnienia były tu pokazane.
      Bardzo mi się spodobał imagin.
      I super, że jest 100!
      Najlepszego wam życzę i żeby było więcej ;)
      Zapraszam do siebie:
      http://mania-zwiast.blogspot.com/
      http://belivingin.blogspot.com/
      WENY xx

      OdpowiedzUsuń
    26. Znowu to robisz i znowu płaczę :(

      OdpowiedzUsuń
    27. [Spam - wybacz, ale muszę powiadomić]

      Zostałeś/aś nominowana do Liebster Award!
      Zajrzyj ;) -> http://nowademi.blogspot.com/2013/06/liebster-award.html

      OdpowiedzUsuń
    28. Ojejku jakie to jest przepiękne ♥

      OdpowiedzUsuń

    Za każdy komentarz się odwdzięczamy .