Hejka- Bella śle pozdrowienia ;D
A więc jak tam? Ja lansik, bo wolne mam jutro i po jutrze (16 i 17 czerwca). Matma mi mija huraa..
Dzień bez matmy to dzień udany <---- święte słowa.
DEDYKACJA DLA: Patricia Payne
Należy jej się. Za te wszystkie słowa w komentarzach - Uwielbiam jej komentarze. ;]
Piszcie w komentarzach z kim chcecie kolejny imagin. ;D
Siedziałam na kanapie i wpatrywałam się w wyłączony telewizor. Obróciłam głowę i zauważyłam, że Zayn mi się przygląda.
-Powiedz mi. Kogo kochasz najbardziej na świecie? -spytałam.
-Ciebie oczywiście! -odparł bez zastanowienia.
-Mnie ? A co ja takiego mam w sobie?
Chłopak pomyślał przez chwilę i spojrzał uważnie w moje oczy.
-Ty jesteś moim żebrem. Mówi się, że Bóg zauważył, że Adam jest samotny. Dlatego podczas jego snu, Bóg wziął jedno z żeber Adama i stworzył Ewę. poszukuje swojego brakującego żebra. Tylko, gdy znajdzie partnera swojego życia, nie będziemy już odczuwać przewlekłego ból w sercu.
Po ślubie z nim czułam się taka szczęśliwa i spełniona. To nie trwało długo...
Zaczęliśmy się od siebie oddalać z powodu napiętego planu życia.
Obawy o kolejnych dniach i problemach nie miały końca.
Wszystkie wyzwania związane z trudnymi realiami życia zaczęły oddalać nas do siebie. Zaczęliśmy się więcej kłócić, a każdy spór stawał się coraz bardziej ostrzejszy.
Pewnego dnia, po kłótni,wybiegłam z domu. Po przeciwnej stronie drogi,odwróciłam się i zawołałam:
-Ty mnie nie kochasz!
Zayn nienawidził mojej dziecinność i impulsu, odparł:
-Być może, to był błąd dla nas, że byliśmy razem! Nigdy nie byłaś moim brakującym żebrem!
Nagle odwróciłam się cicho i stałam tak przez długi czas. Żałowałam tego, co powiedział, ale słowa wypowiedziane są jak płatki śniegu, nigdy już nie powrócą.
Ze łzami, poszłam do domu, aby spakować swoje rzeczy.
Zanim wyszłam z domu:
-Jeśli nie jestem twoim brakującym żebrem, daj mi odejść.
-To jest mniej bolesne w ten sposób. Niech nasze drogi się rozejdą i poszukajmy swoich partnerów...-powiedział do mnie.
Jestem przeklęta, nie zasługuję nawet na gram szczęścia. Przeznaczone są mi porażki i ludzie, którzy tylko zawodzą.
Minęło kilka lat, a ja nie wyszłam ponownie za mąż. Opuściłam kraj. Miałam kilku chłopaków, ale nie potrafiłam z nimi stworzyć normalnego związku.
W ciemnej i samotnej nocy, zapaliłam papierosa i poczułam przewlekły ból w sercu. Nie mogłam zmusić się do tego by przyznać, że brakowało Zayna.
Czuję nieodwracalny ból.
Co boli .? Hymm... Może to, że ludzie, którzy niegdyś wydawali mi się bliscy nagle odeszli. Niektórzy nawet bez słowa. I nie przejmują się tym jak radzę sobie w życiu, nie obchodzi ich to, co u mnie słychać.
Pewnego dnia, w końcu moje marzenie zostało spełnione. Spotkałam go po raz kolejny. Na lotnisku, miejsce, w którym było wiele rozstań i pożegnań. Wyjeżdżał tego dnia na trasę koncertową. Stała tam sam, z tylko drzwi bezpieczeństwa, oddzielały go ode mnie. Uśmiechnęłam się do niego łagodnie.
-Jak się masz?-spytała z trudem.
- Jest w porządku. A jak u ciebie? Znalazłeś swój brakujące żebro?
-Nie.
-Będę w Londynie za dwa tygodnie. Odwiedzę znajomych i rodzinę.
- Wrócę za dwa tygodnie. Zadzwoń do mnie, gdy będziesz jeszcze. Znasz mój numer. Nic się nie zmieniło.
Z uśmiechem, odwróciłam się i pomachałam mu na do widzenia.
Nie chciałam dalej żyć, każdą noc spędzałam na płakaniu. I przez ten cały żyłam w przekonaniu, że nic dla niego nie znaczyłam, gdy on dla mnie by niemalże wszystkim. Przez ten cały okres miałam go za skurwysyna bez uczuć, lecz nagle wrócił, a ja znowu chciałam pozwolić mu wejść do mego życia . I może faktycznie była to najgłupsza rzecz w moim życiu , ale ponoć każdy zasługuje na drugą szansę. Tak bardzo chciałam to zrobić...
Ale tydzień później, usłyszałam o jego śmierci. Zginął podczas trasy koncertowej, gdy lecieli samolotem. Jako jedyny z pasażerów umarł.
O północy, po raz kolejny zapaliłam papierosa. I tak jak wcześniej, poczułam przewlekły ból w sercu. W końcu wiedziałam. Brakuje mi żebra.
Czasami ludzie mówią różne słowa, w momencie furii. Większość częściej przynosi skutki katastrofalne i szkodliwe. I chociaż wiemy, że powinniśmy "pomyśleć dwa razy i działać mądrze", często łatwiej powiedzieć niż zrobić.
Wiele rzeczy dzieją się każdego dnia, z których wiele jest poza naszą kontrolą. Ceńmy każdą chwilę i każdego w naszym życiu.
Jutro może nigdy nie nadejść. Pokażmy i zaakceptujmy to, co mamy dzisiaj.
,, Bo życie składa się z tego co możemy i z tego co chcemy mieć."
JAKIE ŚWIETNE! <3
OdpowiedzUsuńPopłakałam się, najlepszy jaki dotychczas czytałam. ;3
Zapraszam do mnie: http://come-back-to-memories.blogspot.com/
Ohhhh....!! Meeeggaaaa!!!! Prosze zadedykuj następnego imagina dla Marty i Elki Styles i dla Emilki Horan!! I czekam na następny!!! Mógłby być z Louisem, ale z Happy End'em!!
OdpowiedzUsuńZgadzam się <3!!!!!!!
UsuńO wow . To było takie prawdziwe *o*
OdpowiedzUsuńŚwietne, świetne, świetne!
Już się nie mogę doczekać kolejnego ;*
______________________
Zapraszam na mojego nowego bloga e-s-cape.blogspot.com
Bomba!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńNa końcu łzy mi poleciały.
Czekam na NN.
Zapraszam do siebie: http://niektore-sny-sie-spelniaja.blogspot.com/
Dominika.
Jeeejuuuuu !!!!!
OdpowiedzUsuńŚWIETNY IMAGIN
Taki inny od wszystkich... PO PROSTU PRAWDZIWY !!!
BO TAK SIĘ DZIEJE
1.KRZYKNIEMY COŚ
2. ŻAŁUJEMY TEGO
3. NIE POTRAFIMY TEGO ODWRÓCIĆ
A życie leci dalej...
NAPRAWDĘ GENIALNY IMAGIN
Pozdro ~Miśkax3
Super Imagin boże taki romantyczny.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że tak smutno się skończył,
ale nie wszystko się dobrze kończy.
Czekam na kolejny i wiesz co??
Możesz zrobić następny z...
- Tam dam! - Louisem ;)
Plus oczywiście zapraszam do mnie ;)
(wpadnij gdzie chcesz :) )
Jejju to jest piękne!
OdpowiedzUsuńDziewczyno zrbiłaś ze mnie
mięczaka, który się poryczał!! ;-)
Ni no po prostu nie do opisania! <33
Kocham czytać te imaginy
i po prostu sie rozklejam !!!
mogłabym dostać jakiegoś dedyka? <33
Natalia xx
Słodkie<3
OdpowiedzUsuńJejku!
OdpowiedzUsuńBeata, czemu mi to zrobiłaś? Jak mogłaś?!
Whyyyyy? Dlaczego zabiłaś Zayna!?
Dobra...ogar, to tylko imagine ;'(
Początek fajny, romantyczny nawet ;*
Później te okrutne słowa wypowiedziane z ust Malika ;(
Gdy nadeszło spotkanie, ucieszyłam się ponownie!
A ty tu mi wyjeżdżasz z jego śmiercią -,-
Nienawidzę cię za takie smutasy, ale cię koffam <3
Piękny, choć smutny :D
Ahhh....zapomniałabym!
Dziękuję za dedykację <33 ;* !
Czekam na nn ;>
Patty xx
__________________________________________
http://you-and-i-1d.blogspot.com/
http://1d-truly-madly-deeply.blogspot.com/
Ej weź, jestem w szoku.
OdpowiedzUsuńKiedy Zayn mówił o tym brakującym żebrze myślałam, że będzie happy end. Później zmieniłam zdanie, gdy on powiedział, że lepiej będzie się rozejść.
A na końcu to mi się płakać chciało. Zabiłaś go ! Po tym spotkaniu na lotnisku myślałam, że może się ułoży. Zabiłaś go !
Ten cytat pod zdjęciem jest fantastyczny.
Kocham Cię <3
jakie to smutne;(
OdpowiedzUsuńKocham wasze imaginy są wspaniałeee <333
czekam na kolejny ^^
Pozdrawiam
+ następny napiszcie z Liamem jeśli możecie ;)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
UsuńKURWA !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! więcej się nie da powiedzieć kocham <3
OdpowiedzUsuńJa cie pieprze! Jaki świetny. <3
OdpowiedzUsuńBoże, płaczęęęęęęęęęęęę ;*
OdpowiedzUsuńTo, co robisz z moimi uczuciami jest niesamowite dziewczyno!!!
To mój ulubiony blog ;)
Ohh, trochę się rozpisałam, ale po prostu nie mogę przestać płakać.
Zapraszam do mnie, nowy imagin:
http://www.najlepszepolskieimaginyonedirection.blogspot.com/
Jest świetny :)
OdpowiedzUsuńNormalnie płaczę :'(
Czekam na kolejny ;)
Zapraszam do mnie pojawił się nowy imagin:
just-you-and-one-direction.blogspot.com
Agan :*
Świetny. :)
OdpowiedzUsuńCzekam na kolejny.
Zapraszam do mnie.
http://tough-love69.blogspot.com/
Matko ;(
OdpowiedzUsuńIdealny <3 Popłakałam się gdy się dowiedziałam, że Zayna ukatrupiłaś ;(( ale cóż, tak było pisane :/
NAJLEPSZY JAKI CZYTAŁAM, ZAWSZE POTRAFISZ MNIE ZASKOCZYĆ, NAPRAWDĘ PODZIWIAM CIĘ. ;) trzymajcie tak dalej, świetnie Wam idzie :*
After going over a handful of the blog posts on your website, I honestly appreciate your
OdpowiedzUsuńway of blogging. I book marked it to my bookmark site list and
will be checking back in the near future. Take
a look at my web site as well and tell me your
opinion.
Stop by my blog post ... effective stretch mark solution
Och moje serce! Pękło ze smutku! :c Końcówka strasznie smutna ehhh :( No ale imagin znowu godny podziwu :* Super i czekam na dalsze :*
OdpowiedzUsuńWspaniały!!czemu życie jest takie skomplikowane?!? widzę, że zostało zmienione tło, naprawdę świetne/N
OdpowiedzUsuńoh, świetny, pisz wiecej! wbij do mnie <3
OdpowiedzUsuńJaki ladny :) napisz imagina dla mnie z Hazza <3 xx
OdpowiedzUsuńAwww cudowny:* Strasznie mi się podoba a następny może być z Liam'em bo go dawno nie było :DD
OdpowiedzUsuńZapraszam też do siebie na nn<33
http://lovesandfriend.blogspot.com/
SPAM
OdpowiedzUsuń- Przepraszam skarbie poniosło mnie
-To nie jest wytłumaczenie- szepnęłam cicho
Odwróciłam głowę aby nie spojrzeć w jego czekoladowe tęczówki, które hipnotyzowały mnie za każdym razem gdy w nie patrzyłam. Chwycił mój podbródek i delikatnie odwrócił w swoją stronę, tak że spoglądałam w te jego piękne oczy.
- Przecież wiesz jak bardzo Cię kocham, to się więcej nie powtórzy skarbie.
- Obiecujesz ?
- Obiecuje.
Jeżęli jesteś zainteresowana dalszymi losami bohaterów zapraszam na http://i-will-give-you-everything.blogspot.com/
I do not even know how I ended up here, but I thought this post
OdpowiedzUsuńwas good. I do not know who you are but certainly you're going to a famous blogger if you are not already ;) Cheers!
Also visit my web page :: book of ra online spielen ohne anmeldung
omg nie no nie mogę ;c
OdpowiedzUsuńwzruszyłam się i to strasznie. kurcze ;c
nie no popatrz co zrobiłaś, płaczę teraz ;P
dobra, dam rade, musze przestać płakać ;'(
ale tak w ogóle to kocham jak piszesz. normalnie , czasem to mnie potrafisz wzruszyć do łez, tak jak teraz ;) uwielbiam czytać twoje imaginy :)
Zapraszam na nowy rozdział do mnie :)
OdpowiedzUsuńhttp://youre-me-kryptonite.blogspot.com/
Śliczny. Tylko taki smutaśny... Strasznie się wzruszyłam... :(
OdpowiedzUsuńAle i tak jest cudowny xD
Uwielbiam twoje imaginy *.*
Smutny :-( . Szkoda, że się tak skończyło. Imagin jest bardzo dobry, genialnie piszesz.
OdpowiedzUsuńPłacze i płacze i przestać nie mogę. Już myślałam, że znów będą razem, a tu BAM i Zayn zginął. No dobra muszę przestać płakać.
OdpowiedzUsuńImagin códowny (jak zwykle). :)
Czytam Twojego imagina, czytam i nagle zaczynam płakać. Akurat w tym samym momęcie wchodzi moja siostra i się pyta, o co chodzi. To jej pokazałam tego imagina i też się poryczała. Hahahahaha.
To z tym żebrem nie jest takie hmmm eeeee urocze ale reszta jest ok, mimo tego że sie popłakałam :( :)
OdpowiedzUsuńTak pięknie to napisałaś,że nie sposób powstrzymać łez cisnących się do moich oczu.Płaczę jak wariatka.
OdpowiedzUsuńProszę cię...napisz jeszcze coś takiego.
cooo czemu go usmierciłaś ale musze przyzna że imagin jest meeeeeeega
OdpowiedzUsuń