Siemankoo ;D
Imagin od Belli dla: Mimi ślicznotka
A kto chce kolejną dedykację? Pisać w komentarzach ;)
Jak wam mija pierwszy tydzień szkoły? U mnie okropnie, bo jestem w Technikum i mam egzaminy zawodowe ( jestem w drugiej klasie) i nas straaaszą ;] Ale Bella optymistka i twierdze, że jakoś to będzie haha ;D Ok. Już nie zanudzam was bo jak, się rozgadam to końca nie zobaczycie ;p
Zapraszam do czytania. I zapraszam również na mojego bloga z opowiadaniem o 1D:
http://onedirection-bella-liamkowa.blogspot.com/
To była moja ulubiona pora roku nie dlatego, że w tym czasie jest ciepło. To dlatego, że był to jedyny raz w roku, gdy mogłam go zobaczyć. W ciągu tych trzech szczęśliwych, ciepłych miesięcy, spędzałam z nim większość dni...
Patrzyłam na białe chmury zmieniające kształt. Leżałam wśród zielonych źdźbeł trawy, czekając, aż godzina szesnasta wybije na zegarku, który znajdował się na moim lewym nadgarstku.
Kiedy spojrzałam na niego, dostrzegłam, że już niedługo wybije upragniona godzina.
-Już za chwilę się spotkamy- szepnęłam sama do siebie. 2 czerwiec, godzina szesnasta, jak co roku mieliśmy spędzić ze sobą lato. Mimowolnie pojawił się uśmiech na mojej twarzy, a motyle w brzuchu dały o sobie znać.
Słońce świeciło jasno, sprawiając, że perełki potu powoli spływały po mojej twarzy.
-Powinnam pójść do domu- pomyślałam. Wstałam i przeczesałam dłonią swoje blond włosy.
Moja mama robiła ciasteczka, a ich zapach rozprzestrzeniał się po całym podwórku.
-Ile jeszcze minut?- spytała mama, gdy znalazłam się w kuchni.
-Trzydzieści cztery- westchnęłam.
-Spotkasz się z nim na plaży?
-Tak, to jest najlepsze miejsce- oznajmiłam i ruszyłam do swojego pokoju, aby ubrać strój kąpielowy. Chwyciłam torbę plażową i wrzuciłam do niej kilka ręczników i koc. Chwyciłam jeszcze w biegu kluczyki do samochodu i zeszłam na dół.
-Mamo, będę w domu o ...- przerwałam.
- Nie wiem kiedy będę w domu- oznajmiłam. po krótkim zastanowieniu się.
-Dobrze kochanie, baw się dobrze- zaśmiała się.
Pobiegłam do swojego czerwonego samochodu i rzuciłam torbę na siedzenie pasażera. Zapięłam pasy i odpaliłam samochód. Spojrzałam na zegarek. Dwadzieścia trzy minuty.
Odcinek drogi prowadzący na plażę był zbyt długi. Całą drogę uśmiech nie schodził z mojej twarzy. Zaparkowałam samochód tuż przed wejściem i chwyciłam torbę wychodząc z auta. Plaża, o dziwo, była dość pusta.
Miałam pięć minut do jego przybycia. Nigdy się nie spóźniał i była to jedna z wielu rzeczy, które w nim kochałam.
Szłam w stroju kąpielowym po piaszczystym brzegu morza kilka metrów, po czym postanowiłam rozłożyć koc kilka metrów od morza i usiąść na nim wygodnie. Trzy minuty.
Wpatrywałam się w fale, które rozbijały się o skały znajdujące się przy brzegu plaży, gdy nagle poczułam na ramionach czyjeś dłonie,a po szyi łaskotał mnie ciepły oddech. Natychmiast się rozpromieniłam i wtuliłam się w ręce, które oplotły moją szyję.
-Brakowało mi cię tak bardzo-powiedział i położył swoje dłonie na mojej talii.
-Nie masz pojęcia, jak bardzo za tobą tęskniłam- westchnęłam.
Obróciłam się by spojrzeć mu w twarz.
Jego oczy, które tak bardzo kochałam, wpatrywały się w moje. Nie mogliśmy już tego znieść i pocałowaliśmy się namiętnie. Jego pocałunki były idealne, szczególnie gdy tak długo czasu się nie widzieliśmy.
-Urocze lato- powiedział, kładąc delikatnie dłoń na moim pliczku.
-Istnienie bez ciebie jest nie do zniesienia- wyszeptał.
Niall i ja byliśmy w bezgranicznej miłości. Był starszy ode mnie, ale jego pasja, a jednocześnie praca, nie pozwalały mu na częste spotkania ze mną. Niall był muzykiem. Śpiewał w zespole One Direction, a trasa koncertowa obejmowała światową skalę. Przyjeżdżałam do niego co miesiąc na kilka dni, gdy tęsknota nie pozwalała mi normalnie funkcjonować. Dlatego co roku wracał tego samego dnia, w tym samym czasie i na tej samej plaży. Każdego roku spędzamy wspólnie lato. Trzy miesiące wspólnie spędzone wynagradzają chociaż w jakimś stopniu tak długą rozłąkę.
Wysyłaliśmy do siebie listy i e-malie, a gdy Niall znalazł chociaż troszkę wolnego czasu to rozmawialiśmy przez Skypa, ale to nie to samo jak realne spotkania...
Rozłożyłam się na kocu, głowę opierając o kolana Nialla.
-Czuję, że tęskniłam za tobą bardziej niż zwykle- powiedziałam.
-Ja chyba też- dodał po chwili Horan- Nie chyba, ale na pewno.
Położył ręce za głowę i odchylił się do tyłu.
Po chwili ciszy przerzuciłam się na leżenie na brzuchu i oparłam górną część ciała na torsie blondyna.
-Będę miała za kilka tygodni osiemnaście lat- powiedziałam, całując go w suta.
-Wiem-odpowiedział.
-Więc...-urwałam.
-Więc, co?
-Nic takiego...- wyjąkałam, wycofując się.
Uśmiechnął się i usiadł pochylając się nade mną.
-Będziesz dorosła. Wiem dokładnie, co to znaczy. To oznacza, że możemy robić, co chcemy. Oznacza to, że pewnego dnia, każdego dnia, możemy wziąć ślub.
Uśmiechnęłam się.
-Dokładnie, kochanie. Kocham się tak bardzo- wyszeptałam.
-Podekscytowana, że wróciłem?- spytał.
-Oczywiście. To pierwszy raz, od dłuższego czasu, kiedy mogę z Tobą być-wydusiłam.
Dużo pracy włożyliśmy w to, aby ten związek na odległość przetrwał, ale oboje zawsze nie mogliśmy doczekać się czasu, w którym będziemy mogli stanąć twarzą w twarz. W każdej chwili pragnęłam tego bardziej...
-Chodźmy do wody- powiedział Niall, zdejmując koszulkę i spodnie. Po chwili biegł już w kierunku morza. Ruszyłam po woli w jego ślady i zamoczyłam się do kolan.
-Woda jest lodowata!- oznajmiłam i w mgnieniu oka znalazłam się na plaży.
-Przesadzasz, nie jest aż tak źle- wrzasnął.
-Jest! - krzyknęłam z brzegu.
Niall podbiegł do mnie i zarzucił mnie przez swoje ramię.
-Proszę nie- powiedziałam spokojnie. Mimo wszystko nie zareagował, tylko jeszcze szerzej się uśmiechnął.
-Niall!- zawołałam surowo- Jeśli wrzucisz mnie do wody to już wiem co zrobię...
-Co ty wymyśliłaś?- dopytywał się.Przesunął mnie w przód swojego ciała, wciąż trzymając mnie nad wodą.
-Nie pocałuje cię przez resztę lata!
-Wątpię w to...
-Chcesz to sprawdzić?
-Oczywiście- powiedział i puścił moje nadgarstki. Po chwili wylądowałam z krzykiem w wodzie. Wstałam szybko i owinęłam nogi wokół jego tułowia, a ręce wokół jego szyi, starając się uwolnić z zimnej wody. Blondyn roześmiał się histerycznie i zaniósł mnie z powrotem na nasz koc.
Owinął mnie ręcznikiem, a jak podwinęłam kolana do piersi, marszcząc brwi.
-Nie będziesz na mnie długo wściekła- oznajmił, uśmiechając się.
-Będę...
-Powtarzaj sobie- powiedział cicho, pochylając się ku mnie.
Odwróciłam głowę w przeciwnym kierunku, aby uniknąć kontaktu wzrokowego. Położył ręce na mojej szyi i pocałował ją wzdłuż linii do ucha.
-Gniewasz się?- szepnął. Skinęłam głową i odwróciłam się od niego. Odgarnął moje blond włosy.
-Jak mogłabym się na ciebie gniewać?- zapytałam patrząc w dal.
-Nie mogłabyś- odpowiedział Horan i obdarzył mnie buziakiem-Kocham cię.
-Ja też cię kocham-odpowiedziałam i odwróciłam się by spojrzeć na niego- Uwielbiam lato, ale wyczekiwanie na nie jest nie do zniesienia...
-Dlaczego?
-Bo wolałabym móc zawsze z Tobą grać w piłkę nożną, wyjść na kolację, kąpać się w morzu, bawić się w śniegu, pocałować w nowy rok... Pragnę cie przez cały rok.
Niall uśmiechnął się i pocałował mnie w czoło.
-Ciesz się teraz słodkim latem, zima nie jest tak przyjazna...
-Z tobą słodkie jest lato, zima też jest słodka, zawsze jest słodko...
Ojejuuuuuuuuu *.*
OdpowiedzUsuńCUDOWNY!!!
:D
No normalnie boski :D
Proszę o dedykację :)
Smutny ze szczęśliwym zakończeniem z którymkolwiek z chłopaków
Mój twitter @ItIsInYou1D
;D
Pozdro ~Miśkax3
AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!!!
UsuńJestem pierwsza xD
Pozdro ~Miśkax3
Suppper
OdpowiedzUsuńJak słodko! Dziękuje za dedykacje! imagin F-E-N-O-M-E-N-AL-N-Y-! I mówię to z moim głupim....lecz ciekawym podobnym do francuskiego akcentem!
OdpowiedzUsuń(to przez to że uczę się tego języka ale jestem w 100% polką!)
całuski wasza szalona!
MIMI♥
Boskie. Romantyczny imagin z Niallem. Pięknie napisany!! xoxo
OdpowiedzUsuńostatni-wdech.blogspot.com
A na jakim profilu jesteś ? Jest dużo nauki bo ja właśnie zaczęłam i przeraża mnie to :/
OdpowiedzUsuńOjeny BOMBA! Ten imagin jest przeboski xx
OdpowiedzUsuńFajnie, że spotykają się ze sb co roku o tej samej godzinie i w tym samym dniu ;) To takie romantyczny *.*
Weny :*
Zapradzam do sb
najlepszepolskieimaginyonedirection.blogspot.com
Jest super! I mogłabym prosić o dedyka dla mnie? To znaczy dla Rebel ;D Najlepiej z Harrym lub Niallem ;) Wesoły i zabawny z zakończeniem najlepiej dobrym, ale zrobisz jak chcesz :) Będę Ci bardzo wdzięczna, bo jeszcze nigdy nie dostałam dedyka ;p. Bardzo lubię wasz blog i imaginy. Ok bo się rozpisałam, weny życzę ;** Xxx
OdpowiedzUsuńSłodki Imagin :) uwielbiam ! Ona na prawdę bardzo długooooo wyczekiwała, by go spotkać... Gdy w końcu mieli być razem przez 3 miesiące, ona liczyła każdą minutę do ich spotkania. Naprawdę się za nim stęskniła ;) zresztą Niall za nią też. To jak się w końcu spotkali po tak długim czasie... I ten namiętny pocałunek... I co roku, w tym samym miejscu za każdym razem się spotykają. I to, jak zaczęła mówić, że niedługo ma swoje osiemnaste urodziny :P Haha xD Później jak Niall zaniósł ją do wody, a ona go zaszantażowała, że jeśli to zrobi, to nie dostanie buziaka przez resztę lata :) ale widać, że ona nie potrafi się na niego gniewać :D gdy wyszli z wody się pocałowali... I to wyznanie miłości na wieczność <3 w jednym słowie Imagin jest świetny ;) bardzo chciałabym dedykacje z Niallem :D Pozdrowionka :) Marry. Ps. Powodzenia w szkole ;)
OdpowiedzUsuńSuper imagin. Moge prosić o imagin z Zaynem.
OdpowiedzUsuńSuper imagin, taki słodki. Weny życzę :*
OdpowiedzUsuńSłodziaki :*
OdpowiedzUsuńNie no, bardzo fajny imagin :D
Czekam na kolejny.
Zapraszam: http://niektore-sny-sie-spelniaja.blogspot.com/
Dominika.
Aww cudo *.*
OdpowiedzUsuń''-Będę miała za kilka tygodni osiemnaście lat- powiedziałam, całując go w suta.'' To błąd, prawda? xD
OdpowiedzUsuńOgółem fajny, taki romantyczny :3
Pfhahahah takk... Błąd, miało być "w usta". Hahahah teraz sama z siebie się śmiej hahahahha ;D
UsuńPrzepraszam was za taki głupi błąd haaha ;D
jakie urocze ^^
OdpowiedzUsuńhttp://destiny-harry.blogspot.com/ zapraszam do mnie :))
Rewelacja ;)
OdpowiedzUsuńJa poproszę z Zaynem jakiegoś smutasa jeśli to jest możliwe ;)
Dużoo weny życzę kochana
Pozdrawiam :**
Ooo.. jaki uroczy *.*
OdpowiedzUsuńRzeczywiście to wyczekiwanie na spotkanie na pewno jest udręką. Ale cóż nie ma innej rady. To i tak sukces, że ich związek na odległość nie upadł tylko nadal trwa i sie rozwija. Chcą się ożenić? xD W wieku 18 lat? WOW!
Uwielbiam tego typu akcje i dialogi ;D
Świetny <3
O jejciu ... cudowny jest :* myślę, że będę odwiedzać tego bloga dość często <3
OdpowiedzUsuńMasz na prawdę świetne imaginy i dużo talentu . wykorzystaj go ....
Zgadzam się z moimi poprzedniczkami .... ślub w wieku 18 lat ? .. nie za wcześnie ? heh no dobra ... nie rozpisuję się, bo znowu wyjdą tutaj jakieś bez potrzebne spamy xD
Zapraszam cię serdecznie na mojego bloga z imaginami:
http://niall-harry-liam-zayn-louis.blogspot.com/
i na nowe opowiadanie o Marcelu:
http://your-second-face.blogspot.com/
PS. dopiero co zaczynam z pisaniem tego drugiego bloga i czy pomogłabyś mi się jakoś wybić? W zamian na moim blogu z imaginami mogę też wrzucić link i zachęcić moje czytelniczki do tego wspaniałego bloga <3
PPS. Oczywiście dodaje do obserwowanych :*
Świetny taki romantyczny.
OdpowiedzUsuńCzekam na nn.
Zapraszam do mnie na nowy rozdział.
http://all-you-need4.blogspot.com/
Jeny... Jest świetny!
OdpowiedzUsuńNawet nie wiecie jak jaram się każdym nowym wpisem na Waszym blogu.
Wchodzę na niego codziennie po kilka razy.
Chyba mnie uzależniłyście xdd
I nie mogę z tego błędu "Suta" xdd
Ogólnie świetne imagin.
I mogłabym prosić dedykację z Harrym? Bez Happy End'u? Najlepiej jakiś dołujący :33
Czekam na nn!! ;*
Zapraszam do siebie:
http://she-fanfiction.blogspot.com/
♥
uwielbiam imaginy z Niallem, aww <3
OdpowiedzUsuńNie mogę się doczekać następnego, BĘDZIE SIĘ DUŻO DZIAŁO, prawda? :)
Taki słodki imagin :)
+ mam bloga z opowiadaniem o Larrym, wczoraj zaczęłam pisać, byłoby miło jakbyś tam zajrzała xx
http://yourfaceislikeamelodyxx.blogspot.com/
Boski! <3 Czekam na następny ;P
OdpowiedzUsuńŚwietny ♥ Taki słodkii :) Czekam na kolejny...
OdpowiedzUsuńAgan :*
jej to takie...takie romantyczne.
OdpowiedzUsuńPlaża mmm..
Jak ja bym tak chciała.
Cudownie.
Czekam na nn
ZAPRASZAM DO SIEBIE NA NOWY IMAGIN
http://one-directions-imaginy.blogspot.com/
pozdrawiam
. ~ Misiaczek
Słodko.
OdpowiedzUsuńMega romantycznie. Kocham takiego typu imaginy.
Nie przepadam za takimi smutnymi a nawet lubię takie lekko przesłodzone.
Ten imagin jest wspaniały. Przeczytałam go ponad trzy razy i przestać nie mogę.
Pozdrawiam Tamara.
ZAPRASZAM NA:
http://impossible-story-1d.blogspot.com/
Suta, suta, SUTA!
OdpowiedzUsuńHAHAHAHA :D
Oj Beata, słońce przygrzało ci w Chojnicach czy zmęczenie po szkole daje znać o sb? xD
Ale to nic, każdemu się zdarza ;P
Jakie to romantyczne!
Co roku ta sama pora, godzina, miejsce... awww ;*
Rozmarzyłam się *,*
Mieć takiego Nialla....dream!
Bardzo uroczy? Tak, chyba uroczy imagine <3
No i piękny, słodki...itd
Kocham
Patty xx
_______________________________________
http://you-and-i-1d.blogspot.com/
Nominuję cię do The Versatile Blogger Award.
OdpowiedzUsuńhttp://1d-imaginy-1d.blogspot.com/ ~ zapraszam do mnie
Świetny :D Czekam na kolejnego imagina :))) Będę tu często zaglądac :P Zapraszam też wszystkich do mnie : http://1d-mojeopowiadania.blogspot.com/ <3
OdpowiedzUsuńCudowny imagin! :D
OdpowiedzUsuńCzekam na kolejnego imagina :)
Zapraszam do mnie:
http://Love-in-paris-story.blogspot.com
http://Imaginy-o-one-direction-story.blogspot.com
Kocham twoje imaginy!
Niati <3
Jaki cudowny *_*
OdpowiedzUsuńSzczerze powiem ,że nie zauważyłam tego błędu "w suta" , ale jest śmieszny :D
Moim zdaniem , jeśli widzą się tylko przez jedną porę w roku , to chcą być zawsze razem, więc ślub to nic dziwnego ;)
Wspaniały imagin ;*
Chciałabyś może z nami współpracować ? >> niall-harry-liam-zayn-louis.blogspot.com ?
jakby co to pisz na imaginyo1d@wp.pl ;))
Hej!
OdpowiedzUsuńOgólnie wpadłam i zobaczyłam co tu ciekawe znajdę. Muszę przyznać, że nie jestem wielbicielką One Direction, chociaż ich cover - One way or another, jest moim ulubionym :) Swoją uwagę skupiłam raczej na opowiadniu. Ładnie napisane, wciągające. Mega romantyczne za co plus :) Pozdrawiam!
[http://everyone-be-in-love.blogspot.com/]
Bardzo proszę o imagin z HARRYM
OdpowiedzUsuńKarolciaXx
Oooo *.*
OdpowiedzUsuńSłodki ten imagin ;)
Naprawdę dawno nie czytałam tak romantycznego dzieła^^
I podziwiam ich miłość ;p
Chciałabym kiedyś umieć kochać jak oni <333
Kurcze rozczuliło mnie to opowiadanie xd haha
Zapraszam do mnie http://everythinkcanchange232.blogspot.com/
Wspaniały imagin <33 Kocham.
OdpowiedzUsuńzapraszam na:
iwantyoutorockme-imagin.blogspot.com
bolalo-boli-bedziebolec.blogspot.com
czy-to-ana.blogspot.com
mhmm romantycznie !
OdpowiedzUsuńboski imagin zreszta jak każdy <3
bardzo podoba mi się jak piszesz , każde opowiadanie bardzo wciaga czytelnika .
zazdroszcze tej umiejetnosci :*
vejra.blogspot.com
Wiele jest tych opowiadań i szczerze powiem, że chociaż nie wiem jaką muzykę grają czy kto jest w tym zespole (ogólnie nie ciągnie mnie, żeby to sprawdzić, chodziaż w radiu raz leciała taka piosenka i rozkminialiśmy z chłopakiem, że fajna, bo taka wesoła, a później się okazało, że to oni to grają - i nie wiedzieć czemu się z nich tak nabijają, skoro twórczość mają spoko, taką rozluźniającą i radosną - zaznaczam, że słyszałam jedną piosenkę), ale Twoje jest jakieś takie inne. :) Ale ten błąd... hahaha, nie wiedziałam co o tym myśleć, aż w końcu przeczytałam komentarze i sobie uświadomiłam, że po zamianie 2 literek jest usta :D Hahaha :> dobre! To wszystko jest takie romantyczne. :3 Świetny blog! Oczywiście obserwuję i jeśli Ci się u mnie podoba też zaobserwuj. BUZIAKI :* Będę tu częściej wpadać. Czekam na nowy post :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie Blog modowy What is in the hat? KLIK!/Bloglovin
Musisz mi wybaczyć chaotyczność i ten mega długi nawias.
Super *.* Zapraszam do mnie http://moja-historia-o-one-direction.blogspot.com/ XD
OdpowiedzUsuńsłodkie. *.*
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że gdzieś już go czytałam więc ktoś ci go ukradł radziłabym ci poszukać na innych blogach :)
OdpowiedzUsuń