Przepraszam, że dopiero dziś [w niedziele] dodaje ten imagin, ale w piątek byłam na wycieczce [pozdrawiam Poznań], a w sobotę mi żaden pomysł do głowy nie chciał wpaść. :D
Tak jak obiecałam romantyczny imagin. Fajny miał nasz Niall pomysł? Ja osobiście marzę by przeżyć coś takiego ;3
I dedykuję ten imagin: SanDru Horan
Mam nadzieję, że wam się podoba.
PS.Byle do piątku. Trzymajcie się.
Pozdrawiam Bella♥
-Niall, jesteś gotowy? Słyszałam, że będzie padać- zapytałam chłopaka zatrzymując się koło drzwi.
Niall stał przed lustrem w przymierzalni i zmarszczył brwi w skupieniu. Odwrócił się do mnie.
-Jak myślisz, [Twoje.Imię] ?- spojrzałam na jego strój: jasnoniebieska koszula,muszę przyznać, że pasowała mu idealnie, czarne spodnie i buty.
-Lubię to- oznajmiłam. Podszedł do mnie i dał mi szybki pocałunek. Zaczął iść z powrotem do lustra.
-Ale..- zaczęłam- To nie jest Twój styl, w ogóle. Co to za okazja?
Odwrócił wzrok, aby uniknąć mojego spojrzenia.
-No cóż ... Muszę ładnie wyglądać- wyjaśnił. Wzruszyłam ramionami i usiadłam na fotelu, niecierpliwie na niego czekając.
Tego typu zachowanie Nialla nie było niczym nowy. Niall zawsze był w stanie mnie rozśmieszyć, i czasem potrafił mieć zaskakujące niespodzianki, ale kocham go za to.
Szczególnie dziwnie się ostatnio zachowywał, ale nie pytałam o to biorąc pod uwagę, że jest Niallem. A to oznacza, że humorki są codziennością.
Niall wyszedł z przymierzalni z szerokim uśmiechem. Zapłacił za ubrania i wyszliśmy z sklepu. Kiedy dotarliśmy na zewnątrz, zobaczyłam kropelki wody rozpryskiwane na chodniku, po chwili czułam je na swoich ramionach.
-Wiedziałam, że będzie padać! Uciekajmy do samochodu, kochanie! -krzyknęłam do niego, a on skinął głową i zaczął biec, ciągnąc mnie za sobą. Skoczył w siedzenie kierowcy,a ja pobiegłam na drugą stronę. Niall odpalił samochód i ruszyliśmy.
Milczał, a ja byłam coraz bardziej zaniepokojona.
-Um ... Niall?
-Hmm?
-Co się stało? Zachowujesz się tak... Dziwne- wyjaśniłam.
On tylko pokręcił głową i jechał dalej. Westchnęłam i zaczęłam wpatrywać się w widok za oknem.
-Niall, gdzie jesteśmy?- zapytałam. Blondyn wysiadł z samochodu i otworzył mi drzwi.
-Jesteśmy w księgarni. Weź ten kawałek papieru i 20 dolarów. Ostrożnie, postępuj zgodnie ze wskazówkami. Wrócę za 30 minut -pocałował mnie w czoło i odjechał.
Stałam na chodniku, zaskoczona. Spojrzałam na złożony kawałek papieru i otworzyłam go powoli.
Kochanie.
Masz 1 godzinę, aby wykonać każdy krok według instrukcji. Lepiej już zacznij! xx Niall
Zaśmiałam się do siebie. Niall miał ciekawe poczucie humoru.
Krok 1: Wejdź do księgarni przed tobą. Wybierz jakieś 2 książki, które chcesz, bo wiem, że nie jesteś dobra w podejmowaniu decyzji.
Odwróciłam się i weszłam do księgarni. Miał rację, jestem niezdecydowana. Znalazłam dwie książki w 5 minut i wykorzystałam swoje pieniądze, wiedząc, że będzie zły, jeśli nie wypełnię jego skomplikowanego planu. Następnym krokiem było pójście do sklepu z odzieżą, który znajdował się w pobliżu, więc szybko ruszyłam w jego kierunku.
Wybierz suknię. Gdy ją znajdziesz, otrzymasz pasującą parę butów. Ubierz je w przebieralni i kup je na miejscu. Przez to, mam na myśli, żebyś ubrała się w tym sklepie.
Przewróciłam oczami. Miałam poprosić kasjerkę o skanowania ubrania na mnie? Westchnąłem i przestrzegałam instrukcji, nie będąc pewna, co się dzieje. Zapytałem kobietę, czy może mi pomóc i ostrzegłam ją, że mam napięty harmonogram.
-Co to za okazja?- spytała grzecznie.
-Szczerze? Nie mam pojęcia- zaśmiałam się i podniosłam jedną sukienkę i buty, aby je przymierzyć.
-Garderoba jest tam- wskazała mi sprzedawczyni- Pan Niall też wybrał tą sukienkę.
Spojrzałam na kobietę z niedowierzaniem, a ona uśmiechnęła się do mnie. Pobiegłam do przebieralni. To była prosta, jasno niebieska sukienka z kwiecistymi obcasami. Wyglądało to piękne. Podziękowałam kobiecie i sprawdziła czas. 40 minut. Otworzyłam kolejną karteczkę.
Krok 3: Idź do fryzjera na końcu ulicy.
Wyszłam w mojej sukience i na obcasach ze sklepu.
Kiedy dotarłam do salon fryzjerskiego, kobieta z blond włosami podeszła do mnie.
-Czy Niall cię przysłał? -skinęłam głową.
-Tak myślałam. Pasujesz do opisu, który mi podał.Usiądź- powiedziała.
Usiadłam cicho,a ona zaczęła pracować. Nie widziałam, co robi do końca, kiedy obróciła mnie twarzą do lustra.
-Tak? Co o tym sądzisz? -spytała, a ja zaniemówiłam. Moje włosy były w doskonałych lokach. Zawsze mówiłam Niallowi, że chciałabym wiedzieć jak wyglądam w lokach, ponieważ nigdy wcześniej tego nie robiłam. To było niesamowite. Podziękowałem kobiecie i wyciągnęłam pieniądze.
-Już załatwione. Nie musisz płacić. Ten chłopak naprawdę cię kocha, wiesz? -zarumieniłam się i odpowiedziałam szczęśliwie.
-Tak, wiem.
W ciągu zaledwie 10 minut opuściłam salon fryzjerski, spojrzałam na ostatnie 2 instrukcje.
Krok 4: Piekarnia po drugiej stronie ulicy. Kup wszystko. Wydaj wszystkie swoje pieniądze.
Byłam zbyt podekscytowana, aby przeczytać ostatni krok. Przeszłam przez ulicę. Deszcz przestał padać, więc moje włosy pozostał nienaruszone. Chodziłem po uroczej piekarni, chcąc to wszystko kupić. Mężczyzna za ladą uśmiechnął się do mnie.
-Ile pieniędzy pozostało? - zapytał i pomógł mi wybrać idealny deser, w tym ciastka, ciasteczka, 2 babeczki i kilka czekoladowych trufli. Wyszłam z piekarni i sprawdziłam mój zegarek: 1 minuta. Szybko zerknęłam na ostatnią karteczkę.
Krok 5: Spójrz przed siebie.
Podniosłam głowę powoli, aby zobaczyć Nialla stojącego przede mną. Miał na sobie strój,który kupiliśmy tego ranka, pasujące do mnie idealnie. Wziął torby z moich rąk i umieścił je w samochodzie. Staliśmy tam w milczeniu przez chwilę, zanim zaczęłam mówić.
-Niall, co to wszystko ...?-przerwał mi. Chwycił moje ręce.
-[Twoje.Imię], kocham Cię. Bardziej niż kogokolwiek na tej planecie. Nie wyobrażam sobie życia bez Ciebie, bo jesteś moim życiem. I chcę być w im życiu. Na zawsze.
Niall klęknął i wyciągając małe aksamitne pudełko z kieszeni.
-Wyjdziesz za mnie?- uśmiecham się, poczułam jak łza płynie po mojej twarzy. Pomogłam mu wstać z ziemi i mocno go pocałowałam. Kiedy się od siebie oderwaliśmy, szepnęłam:
-Tak.
Zauważyłam jak zaczyna poszerzać się jego uśmiech, słyszę dźwięk aparatu, i spoglądam na nasze otoczenie. Reporterzy byli w pobliżu, a ludzie otaczali nas ze wszystkich stron klaszcząc z radości. Nic nie obchodziło mnie w tym momencie. Skupiłam się na Niall.
-Kocham cię, Niall. Dziękuję bardzo.
-Ja też cię kocham, tak bardzo. I nie dziękuj mi. To ja dziękuję. Za to, że jesteś ze mną. -Uśmiechnęłam się jeszcze szerzej, pocałowałam go ponownie, wiedząc, że zawsze będę go kochać i chcę spędzić z nim resztę mojego życia.
"Te kilka słów może być droższe niż pieniądze
Słodsze niż cukier i coś, na co dzisiaj mam ochotę. Może być lepsze niż jutro i pojutrze
Chce je tylko usłyszeć, a potem mogę umrzeć..."
Słodsze niż cukier i coś, na co dzisiaj mam ochotę. Może być lepsze niż jutro i pojutrze
Chce je tylko usłyszeć, a potem mogę umrzeć..."
Ale.... ŚWIETNY!! <3
OdpowiedzUsuńWow! Bardzo mi się podobał! Fajnie piszesz.
OdpowiedzUsuń______________________________
Zapraszam na nowy rozdział - 5 :) http://escape-from-reality-milka.blogspot.com/2013/12/rozdzia-5.html Mam nadzieję, że wejdziesz i skomentujesz :D
xx
Cudowne. Brak mi słów... zaniemówiłam.
OdpowiedzUsuńCzekam na kolejny imagin.
zapraszam: lovee-story-for-us.blogspot.com
Dominika.
O booooooosh
OdpowiedzUsuń;_;
Genialny!
Weź pisz szyyybko next :3
BO BOSKI TEN ROZDZIAŁ JEEEEZD!
:D
PS. Czekam na next!
I zapraszam do mnie na nowy rozdział ;D
http://i-anger-pain-hate-and-one-direction.blogspot.com/2013/12/rozdzia-xvii.html
OMG! To jest po prostu świetne!
OdpowiedzUsuńAgan :*
Super pozazdroscic talentu
OdpowiedzUsuńBoski <3
OdpowiedzUsuńBoski <3 Z niecierpliwością czekam na nn! Pozdrawiam ;*
OdpowiedzUsuńJESTEŚCIE ZJEBANE A WASZ BLOG JEST ŻAŁOSNY, PO PROSTU ŻENADA, JAK MOŻNA COŚ TAKIEGO WOGULE UDOSTĘPNIAĆ W INTERNECIE, SPIERDALAĆ!!
OdpowiedzUsuńSam jesteś zjebany.
UsuńNie ma to jak hejtować z anonima, czyż nie ?
Jeśli ci się coś nie podoba to sam spierdalaj, walnięty knurze....
PS : Słownik się kłania....
Usuńjuż cię lubię, szmato :33 hejtujesz z anonima, bo sama masz zaniżone wartości? hm, niech zgadnę, siedzisz teraz na kanapie i nic nie robisz, prawda? ups. ale one kurwa C O Ś R O B I Ą . znajdź sobie zajęcie, bo hating nie będzie tu tolerowany ;)
UsuńDziękuje dziewczyny, że tak nas bronicie <3
UsuńAle tak naprawdę nie ma sensu się użerać z takimi anonimami.
Siedzą tacy przed komputerem i piszą komentarze, sami nie potrafią niczego wymyślić , umieją tylko krytykować. Rozumiem, że można mieć swoje zdanie, ale przekaż to w odpowiedni sposób, a nie od razu takie bezsensowne komentarze.
Pozdrawiam Fejmhejtera ;3
Bella♥
jakie słodkie! prawie się popłakałam! cudowny imagin! <3
OdpowiedzUsuńŚliczny, cudowny, zarąbisttyy ;3
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie imaginy : )
Niecierpliwie czekam na następny ; )
Trzymajcie się ciepło ;3
Jaki cudowny! :*
OdpowiedzUsuńNigdy jeszcze takiego nie czytałam. *o*
No może do dziś :3
Imag cudowny :* i geNiallny :*
Już nie mogę się doczekać następnego ;)
Mogłabym prosić o dedyka? z Niallem jakbyś mogła ;)
Pozdrawiam,życzę weny i tulę. Niati <3
O Boże jaki cudaśny imagin :) Słodki taki. Cud, miód i orzeszki. Zapraszamy do nas na świąteczną serię imaginów z naszymi chłopakami.
OdpowiedzUsuńZajebisty rozdział. Chciałabym coś TAKIEGO przeżyć i to właśnie z Niallem:)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba. Jeśli miałabyś chwilkę to serdecznie zapraszam na mojego bloga z opowiadaniem. Na razie jest tylko prolog. Chcę wiedzieć czy mój pomysł Ci się podoba. http://one-direction-opowiadanie-lilly.blogspot.com/ Liczę, że zostawisz komentarz!
OdpowiedzUsuńZrobisz imagin o Zaynie i o tym ze trzeba bedzie wybierac miedzy nim a liamem?:d
OdpowiedzUsuńWspaniały imagin :D
OdpowiedzUsuńaw jakie śiczne :')
OdpowiedzUsuńzapraszam na fanfiction > troublemakerimagine.blogspot.com
Caroline - wiodąca pozornie w miarę normalne zycie. Niestety do czasu, gdy zainteresuje się nią Harry. Chłopak ma pokomplikowaną przeszłość, która okazuje się być przeplątana z przeszłością dziewczyny.
zapraszam do czytania i komentowania:)
x
Piekny imagin *,*
OdpowiedzUsuńTaki romantyczny i cudnie napisany. Jestem zachwycona i tyle. ;)
bromance-larry.blogspot.com
polskie-imaginy.blogspot.com
jeden-kierunek-jedno-opowiadanie.blogspot.com
awwww *.* cudowny <3
OdpowiedzUsuńhttp://lost-in-your-eyes-fanfiction.blogspot.com/
http://fiveboysstolemyheartforforever.blogspot.com/
Słodki jest ten imagin. Taka jakby plansza, po której się ona poruszała, by na mecie spotkać ukochanego. Podoba mi się ten pomysł, lecz moja wizja to był ślub a nie zaręczyny. Śmiesznie, huh. Cieszę się, że mają ludzie takie dobre pomysły <3
OdpowiedzUsuń♠ uwierzmimimowszystko.blogspot.com
♥ ostatni-wdech.blogspot.com
Cudowne <3
OdpowiedzUsuńi-am-taken.blogspot.com
Czytam twoje imaginy i tak się zastanawiam..
OdpowiedzUsuńJak to robisz, ze każdy jest lepszy i dziś znalazła odpowiedź ;)
Dziś zrozumiałam, znaczy tak mi się wydaj, ze to dlatego, że piszesz z serca, że przelewasz tu wszystkie swoje myśli, emocje, zachowania, to naprawdę wspaniałe i godne podziwu ;D
Plus twoje opowiadania są dopracowane w 100%
Pozdrawiam Mell ;)
Zapraszam do mnie xdd
http://everythinkcanchange232.blogspot.com/
CUDOWNY! Bella? Sama wymyślasz te cytaty? Świetne są, naprawdę. Takie dopasowane i wg. Może następny z Haroldem? Nowy rozdział na My life is a beautiful dream.
OdpowiedzUsuńWesołych świąt, życzy, Kara.
o matulu...o.o
OdpowiedzUsuńo jezu... cudo *.* czekam na nastepny <33
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie : http://cecilia-zayn.blogspot.com/ mile widziane komentarze :)
OdpowiedzUsuńMIESZKAM W POZNANIU HAHA <3 ŚWIETNY IMAGIN, JAK KAZDY Z RESZTA (:
OdpowiedzUsuńŚwietnie liczę na więcej <3 :*
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie:
http://mojawymarzonahistoria.blogspot.com/
Nie wierzę : o
OdpowiedzUsuńJak mogłam tego nie skomentować :oo
Przepraszam :c
Imagin ohh poprostu
ajfodhsohued
świetny
zarąbisty
zarypisty
genialny
cudowny
boski :*****
Coś pewnie jeszcz by było..
ale nie przychodzi mi nic więcej do głowy..
Tak. miał zarąbisty pomysł <3<3
Piękne..
Kocham Was <3<3
Weny skarby *.*
Anana
xoxo
O kurwa dziewczyno to było zajebiste!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńWoow,masz talent nareszcie jakiś normalny imagin z Niallem ;), bo:
OdpowiedzUsuń-Zawsze jest postrzegany jakby zachowywał si. Jak baba -.-
-Zawsze wybierają czerwone pudełko do pierścionka a ty wybrałaś pi prostu aksamitne
-Po prostu super imagin, dużo mam argumentów na to ze ten imagin jest oryginalny i lepszy od reszty
Tak trzymaj :*
Fajne opowiadanie i cytat też nie tylko ja ich słucham xdd
OdpowiedzUsuńEj to nie ma byc hejt, tylko ja dalej nie rozumiem po co tw ciastka i ksiazki z ksiegarni i piekarni xd
OdpowiedzUsuńale fajny :)
OdpowiedzUsuńBoże drogi... Jestem za uczuciowa... Płacze, po prostu płacze ��������������
OdpowiedzUsuń