Łączna liczba wyświetleń

środa, 10 kwietnia 2013

Harry Styles cz. 2


Witam po raz kolejny ! :D Dzisiaj przybywam z drugą częścią. tu się akcja troszeczkę rozkręca. Dla wyjaśnienia : W tym imaginie One Direction w ogóle nie istnieje. Liam i Harry sa zwykłymi kumplami :)
Dziękuję za miłe komentarze :* Część dedykuję : Horanowaa i яσѕє ℓєρяє¢нαυη .♥ :) 
Razem z Bellą chciałybyśmy zaprosić was na nasze nowe opowiadanie o Liamie, Idze i Niallu; http://onedirection-bella-liamkowa.blogspot.com/
Zapraszam do czytania 

Liamkowa♥

Z magicznego snu wyrwał mnie przeraźliwy dźwięk budzika. Popatrzyłam na zegarek 5:50.  No tak, musiałam się przygotować na ten wyjazd. Niechętnie odrzuciłam kołdrę na bok i udałam się do łazienki. Na początek weszłam pod prysznic. Ciepłe krople spływały po moim ciele przynosząc ukojenie. Owinęłam się ręcznikiem, umyłam zęby oraz zrobiłam delikatny makijaż. Cały czas w ręczniku poszłam do pokoju i ubrałam przyszykowane wcześniej ubrania. Były to miętowe rurki, luźna biała bluzka i beżowy sweterek. Do tego biżuteria i  zegarek. Wysuszyłam jeszcze włosy i uczesałam je w niesfornego koka. Kiedy byłam już gotowa zegarek wskazywał godzinę 8 : 30. Miałam jeszcze pół godziny. Zalałam wrzątkiem herbatę i zrobiłam sobie kanapki. Gdy kończyłam konsumować posiłek rozległo się pukanie. Boże, czy ona nie umie używać dzwonka ? Wolnym krokiem ruszyłam do prostokąta.
- Nie widzisz dzwonka ? - zapytałam.
- Tak kochana Alicjo też się ciesze, ze cie widzę - powiedziała sarkastycznie Natalia -Jesteś gotowa ?
- Tak. Wejdź - zaprosiłam ją gestem do środka  Sprawdziłam jeszcze czy wszystko mam, po czym przewiesiłam torbę przez ramie i złapałam rączkę walizki. Ruszyłyśmy do drzwi. Przekręciłam dwukrotnie zamek i udałam się za Natalią do jej auta. Wrzuciłyśmy torby do bagażnika po czym usiadłyśmy na swoich miejscach. Natalia za kierownicą , a ja na miejscu pasażera. Rozwaliłyśmy na fula radio i zaczęłyśmy się drzeć. Akurat leciała piosenka Margaret ,,Thank you very much ". W końcu bez tchu oparłam się o siedzenie. Byłyśmy zdrowo walnięte. Ale lepiej żyć chwilą i być pojebanym niż cały czas mieć poker face. Nawet nie wiem kiedy zasnęłam.


Obudziło mnie szturchanie Natalii.
- Wstawaj ! Dojechałyśmy ! - była podniecona jak małe dziecko. W sumie to się jej nie dziwiłam, bo ja też się cieszyłam. Leniwie się przeciągnęłam po czym wyszłam z samochodu rozprostować kości. Nasz domek był niesamowity! Taki cieplutki i  przytulny. Zabrałyśmy swoje bagaże i weszłyśmy do środka  Domek miał dwie sypialnie, salon, kuchnie, jadalnie i dwie łazienki. Jak dla mnie to ful wypas. Żyć nie umierać! Szkoda, ze to tylko trzy dni, ale lepsze to niż nic. Zabrałam się za rozpakowywanie. Jeszcze dzisiaj chciałam zwiedzić okolicę. Kiedy wszystkie moje ciuchy poukładane były już w szafkach poszłam do pokoju Natalii.Ona tez kończyła się rozpakowywać.
- Natkaa jak skończysz to idziemy pozwiedzać ? - zapytałam.
- Jasne - wykrzyknęła . Postanowiłam jej pomóc. Dwadzieścia minut później szłyśmy już uliczkami Zakopanego.Pozwiedzałyśmy, nakupowałyśmy pamiątek i wróciłyśmy. Zrobiłyśmy jajecznice na kolacje, po czym każda poszła się kąpać. Do łóżka położyłam się po jedenastej. Jutro mamy iść na narty.Przed snem pomyślałam o wynikach. Koniecznie muszę je odebrać. Czasami miałam dosyć tej choroby. Dlaczego musiało to spotkać akurat mnie? Ale później przypomniała mi się Ola- ona dopiero cierpi. Ma przed sobą całe życie, a już choroba ją wykańcza. Poczułam samotną łzę spływającą po moim policzku.Nieoczekiwanie zasnęłam.


- Wstawaj Alicja ! Słyszysz ! Idziemy na narty ! - poczułam jak po moich nogach coś skacze. Okazało się, ze to nie kto inny jak Natalia.
- Zejdź. Z. Moich. Nóg - wycedziłam. Z nią to są pobudki ! Wiedziałam, ze nie da mi już zasnąć więc zrezygnowana podniosłam się do pozycji siedzącej. Pewnie wyglądałam jak umarlak.
- Dzień dobry - wyszczerzyła się ubrana już Natalia. Jak ona to robi? Popatrzyłam na zegarek . 8:20. Zwyczajnie o tej porze to dla mnie jest noc. Westchnęłam.
- Byłby dobry, gdybyś mnie nie obudziła- powiedziałam z przekąsem.
- Oj tam oj tam - rzuciła uśmiechnięta Natalia. Udałam się do łazienki. Jak co dzień wykonałam poranną toaletę. Podeszłam do szafy. Skoro szłyśmy na narty ubrałam ciepły sweter i szary kombinezon. Włosy związałam  aby mi nie przeszkadzały. Natalia ubrała się podobnie. Po zjedzonym śniadaniu założyłyśmy kurtki, wzięłyśmy nasz sprzęt i udałyśmy się na stok


Zapomniałam tylko powiedzieć, że ... nigdy nie jeździłam na nartach. Kiedy tak stałam na tej górce to nagle strasznie się przestraszyłam. ,,Raz się żyje"  pomyślałam. To zaczynało być już moim motto życiowym. Nie myśląc zbyt wiele odepchnęłam się i ruszyłam. Musiało to wyglądać bardzo komicznie gdyż nie miałam w ogóle wprawy ani pojęcia jak się jeździ.Słyszałam czyjeś piski.,,Kto to się tak drze?" - pomyślałam. Nagle uświadomiłam sobie, ze to ja sama. Natalia krzyczała co chwilę moje imię. Kazała mi się zatrzymać, jednak nic z tego. Nie umiałam.
- Alicja ! Alicja hamuj!
- Nie wiem jak! - zaczęłam się śmiać. Tak było to bardzo śmieszne nie ma co.
-Rratunku! - krzyczała Natalia , ja z kolei krzyczałam:
- Z drogi! - śmiesznie to wyglądało. Nagle zobaczyłam jakiegoś mężczyznę.  Właściwie to chłopaka. Miał kręcone, brązowe włosy. Niespodziewanie złapał mnie. Przewróciliśmy się. Poczułam jego ręce na mojej talii. Jego zdyszany oddech łaskotał mnie w policzek. Chłopak zdjął okulary i popatrzył na mnie swoimi szmaragdowymi tęczówkami.
- Nic ci się nie stało ? - spytał. Pokiwałam przecząco głową
- Nie, dziękuję - chłopak uśmiechnął się ukazując urocze dołeczki
- To dobrze.
- Alicja ! Alicja powiedz mi, ze wszystko dobrze - podbiegła do mnie Natalia i zaczęła mnie podnosić.
- Nati wszystko w porządku - popatrzyłam na mojego bohatera - jeszcze raz dziękuję
- Uważaj na siebie - rzucił , uśmiechnął się i poszedł. Patrzyłam jeszcze w ślad za nim po czym wrzuciłam Natalie w śnieg.
- Wracajmy do domu. Mam dosyć wrażeń jak na jeden dzień.
- Ja tez - odpowiedziałam jej.



Postanowiłyśmy, ze pójdziemy wieczorem do klubu się zabawić. Tak też zrobiłyśmy. Gdy nadszedł wieczór ubrałyśmy się ładnie, niezbyt wyzywająco i ruszyłyśmy. Na początku impreza dopiero się rozkręcała. W końcu alkohol zaczął robić swoje. Natalia poznała jakiegoś Liama i zaczęła z nim gadać. Wydawał się być w porządku  W końcu i ja się do nich dołączyłam. Liam powiedział, ze przyjechał tu jeszcze z kolegą, który gdzieś poszedł i powinien zaraz przyjść. Dowiedziałyśmy się, że są z Londynu ale postanowili się przeprowadzić do Polski i mieszkają niedaleko mnie i Natalii. Widać było, ze nowo poznany chłopak spodobał się mojej przyjaciółce. Nagle podszedł do nas ... chłopak, który pomógł mi na stoku !
- O Harry się znalazł - powiedział Liam. Nawet dobrze mówił po Polsku - Stary to jest Alicja - uśmiechnął się  Odpowiedziałam mu tym samym.
- Więc masz jakieś imię - stwierdziłam rozbawiona. On tylko mrugnął.
- To wy się znacie? Jest słynną polską siatkarką - ciągnął dalej Liam.
- Myślałem, ze narciarką - powiedział Harry na co zaśmialiśmy się razem.
- Liam mógłbyś dać mi klucze?
- Pewnie, proszę. Idź i się prześpij.
- Haha śmieszne. Cześć - powiedział.
- Cześć - odpowiedział mu Li. Patrzyłam w ślad za nim i stwierdziłam, ze tak, tak raz się żyje! Przeprosiłam Liama, który i tak się nie gniewał, gdyż był pochłonięty rozmową z Natalią i wybiegłam za Harrym.
- Harry! Harry poczekaj! - krzyknęłam. Odwrócił się.
- Tak?
- Bo ... Ty tak dobrze jeździsz i ... Chciałabym się zapytać czy .. - jąkałam się. A niech to! Głupia nieśmiałość. Harry widząc moje zakłopotanie uśmiechnął się.
- Bądź jutro na stoku o 12. - rzucił i odszedł. W myślach zrobiłam słynne FUCK YEAH i z uśmiechem na ustach poszłam po Natalię. Gdy wracałyśmy opowiedziała mi, ze jest jutro umówiona z Liamem na kawę. Ucieszył mnie ten fakt. Pasują do siebie. Może będzie coś z tego? Kiedy dotarłam do domu, szybko się wykąpałam  umyłam zęby i wskoczyłam do łóżka. kiedy już przysypiałam usłyszałam otwierane drzwi.
- Alicja śpisz? - zapytała cichutko Natalia. Uśmiechnęłam się.
- Nie. Co się stało?
- Mogę z tobą spać?
- Pewnie wskakuj - Natalia na paluszkach położyła się obok mnie. Widać było, ze cieszyła się  ze poznała Liama. Pogadałyśmy jeszcze trochę po czym poszłyśmy spać.



27 komentarzy:

  1. Cudowny ^-^ Nie mogę się doczekać kolejnej części. Zapraszam do mnie: directionoverload.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. ooo widzę, że już zdążyły zapoznać się z chłopakami ;)) szkoda tylko, że Harry odszedł i ani chwili nie posiedział w tym klubie z Alicją ;p haha ona jest udana, na tych nartach to już wogóle :p uuu tak myślałam, że połączysz Liama z Natalią i mam nadzieję, że coś z tego wyjdzie :) czekam na część kolejną ;*** hid.bloog.pl

    OdpowiedzUsuń
  3. Oesu świetny *.* bardzo mi się podoba ;)) fajnie ,że zrobilas ze mnie niezdarę, bo nią jestem hahaha ;3 omyy gyy

    OdpowiedzUsuń
  4. Mmm..*.*
    BOSKI! <3
    Kolejną część proszę..! xD

    OdpowiedzUsuń
  5. Awww, piękny imagin. <3
    Jejuuu no, nie wiem co jeszcze napisać...
    Ciągle się powtarzam, przepraszam.
    W każdym razie ta część również bardzo mi się podoba, Paulinko. <3
    Pozdrawiam ciepło Was obie. <3

    OdpowiedzUsuń
  6. [SPAM]
    Z góry przepraszam za spam, jednak nie znalazłam tutaj odpowiedniej zakładki, w której mogłabym umieścić taki komentarz. Jeśli będzie Wam od przeszkadzał, to go po prostu usuńcie. :)

    Chciałabym serdecznie zaprosić na bloga, którego prowadzę razem z przyjaciółką, Martą. O czym on jest? O dwóch skrajnościach imieniem Francesca i Kimberly. Po paradoksalnej sytuacji dziewczyny zaprzyjaźniły się mimo swojej odmienności.
    Franky jest tancerką o mocnym charakterze. Potrafi być wredna i często wykorzystuje ludzi. Kim zaś jest tą… Lepszą? Ma dobre serce i dużo pisze. W przyszłości chciałaby byś znaną pisarką.
    Trudno mi jest w skrócie opisać bohaterki, toteż zapraszam na naszego bloga, w którym jak na razie znajduje się szczegółowy opis bohaterów i prolog.
    To dopiero początek historii, więc łatwo będzie się wdrążyć. :)
    Tak więc w imieniu moim i Marty chciałabym serdecznie zaprosić na naszego bloga:

    hide-feelings.blogspot.com

    P.S. W opowiadaniu nie zabraknie One Direction!

    Pozdrawiam serdecznie. ♥
    Jeszcze raz przepraszam za spam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Brak mi słów naprawdę bardzo bardzo mi się podoba,i ja mam czekać na następną część conajmniej tydzień?!?!BŁAGAM NIERUB MI TEGO;((((

    OdpowiedzUsuń
  8. Tsaaaa, to kiedy następny!? :p Hahhah
    JSgvctewvawbver <3
    takie małe wyladowanie emocji na klawiaturze ;p hahah
    nie no, po prostu jest I D E A L N I E! ;d

    OdpowiedzUsuń
  9. Ty tak pięknie piszesz. Dalej, bo czekam!

    OdpowiedzUsuń
  10. na podstawie Nad Życie. Ale zrób tak żeby koniec był z happy endem . ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. genialne *.*
    czekam na następną część !!

    wpadniesz ? http://wlasnietutaj.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. Fajnie;p Nie mogę sie doczekać kolejnej części :D Zapraszam do komentowania u mnie : http://igetaheartattack.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. http://onedirectiosnimaginy.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  14. Przepraszam za Anonima <3
    Ten rozdział (początek imagina I) kojarzy mi się z filmem 'Nad Życie' Być może z niego czerpałaś informację :3 ! Świetnie napisany i w ogóle :D chciałam się spytać czy zrobiłabyś Imagina o Liamie ♥ ? I z pozdrowieniami dla mnie ~ Weronika ~ XD
    Z góry dziękuje :* W.

    OdpowiedzUsuń
  15. Genialne,(:
    :) kiedy będzie część 3 ???
    Nie mogę się doczekać
    Pozdrawiam <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie KIEDY CIEKAWOŚĆ MNIE ZRZERA PLISSSS daj najszybciej kolejną część;)<3<3<3

      Usuń
    2. Masz OGROMNY OGROMNY talent jako dla mnie jesteś wspaniała<3;)

      Usuń
  16. Jestem pod wielkim wrażeniem! Jak ty potrafisz tak pisać??!! zapraszam do mnie --->http://kochamtozamalobywyrazictococzuje.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  17. Super ;) masz talent do pisania a czy mogła byś napisać imagin z Zayn'em ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Zajebisty Zapraszamy do Nas http://onedirectionismyinspirationx.blogspot.com/
    Jeśli już wejdziesz proszę o Komentarz ! < 3

    OdpowiedzUsuń
  19. Hahaha xD Leżę i nie wstaję.
    Alicja nie umie jeździć na nartach xD
    Z resztą, co ja się śmieje skoro ja sama nie umiem i nikt z rodziny nie bierze mnie na stok, bo się boją, że zabije ludzi. xD
    Dobra, wracając do imagina to jest świetny. momenty Alicji i Natalii są uroczę <3
    Moja imienniczka jest boska.
    Ach, w dodatku umówiła się z Liam'em <3

    OdpowiedzUsuń
  20. Sory ale kicha...bardzo lubię One Direction,ale wprost nienawidzę jak blogerzy piszą takie opowiadania.Faktycznie czasem można się pośmiać i aż posikać ze śmiechu :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Suuper polecam także mojego ;)http://dziewieclier.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  22. Suuper polecam także mojego bloga;)http://dziewieclier.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  23. Suuper polecam także mojego;)http://dziewieclier.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  24. http://directionerspolska.blogspot.com/ <---- zapraszam !

    zostaw po sobie ślad dodając się do obserawtorów lub komentując . ♥
    -----------------------------------------------------------------------------
    a co do tego bloga moge czytać i czytać ♥ !

    !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń

Za każdy komentarz się odwdzięczamy .