Łączna liczba wyświetleń
wtorek, 29 stycznia 2013
Liam Payne cz2. i Niall Horan imagine.
A oto obiecana druga część imagina z Liamem. Uważam , że go zepsułam:( Mam nadzieję , ze zrozumiecie , a ocena zależy od was. Serdecznie was pozdrawiam - Liamkowa♥
Dedykacja dla: Lila Rose
z bloga : http://1dlittlethings235.blogspot.com
Ty : Liam , muszę ci coś powiedzieć - patrzyłaś w jego brązowe oczy a łzy leciały ci ciurkiem.- Mam raka . Zostały mi 3 miesiące życia .- Liam stał jak wryty , nic nie mówił , nie ruszał się , po chwili przytulił cię i zaszeptał w Twoje włosy
Li : Nie bój się kochanie , coś na to poradzimy
'ty : Liam , nic na to nie poradzimy. Guz jest złośliwy . Umrę . To już koniec , Nie będziemy mieć dzieci , Boże dlaczego ?
Li ; Ciiii nie płacz już , nie płacz.
Z Liamem spędzaliście bardzo dużo czasu. One Direction odwołali wszystkie koncerty , aby tylko z tobą być. Jednak ty wolałaś te ostatnie chwile spędzać z Liamem , w jego ramionach , zatapiać swoje usta w jego.Pewnego wieczoru siedzieliście w salonie , nagle Liam wstał. Gdy popatrzyłaś na niego pytającym wzrokiem , ukląkł i zapytał
Li : [T.I] Wiem , ze mamy bardzo mało czasu , ale czy wyjdziesz za mnie ?
ty : Oczywiście . dzieci już ci nie dam , ale mogę zostać Twoją żoną.- Uśmiechnęłaś się , po czym wsunęłaś swój palec na pierścionek. Liam porwał ci w ramiona , udaliście się do sypialni. Następnego ranka Liam obudził się pierwszy. Ubrał się po cichy i poszedł robić śniadanie. Chwile później wchodził po schodach z tacą , wszedł do pokoju i ujrzał ciebie nadal śpiącą. Odstawił tace i podszedł obudzić cie pocałunkiem. Jednak gdy dotknął Twoich ust stwierdził , ze są ZIMNE . Zerwał się na równe nogi i zaczął szukać pulsu. Nie znalazł go. Zadzwonił po karetkę. Jednak gdy przyjechał lekarz stwierdził , że zgon nastąpił około 5. 00 nad ranem . Po odjechaniu karetki Liam osunął sie na podłogę i zaczął płakać . Znalazł go Harry i przytulił.
H : Liam , tak musiało być , spotkacie się kiedyś
Li : Nie wiem czy bez niej wytrzymam. Kochałem ją całym sercem
h: ona ciebie też , ona ciebie też
Na pogrzebie zjawiło się dużo osób . Członkowie zespołu , rodzina , przyjaciele. Liam przypominał ducha . Nie przyjmował kondolencji , po prostu nie mógł , Miał podkrążone oczy. Po pogrzebie poszedł do waszej wspólnej sypialni . Wziął do reki Twoje zdjęcie i powiedział ;
Li : Przepraszam cie kochanie , ale ja już tak nie mogę. Odwiedził jeszcze Twój grób na którym zostawił róże. Po drodze kupił środki nasenne i żyletkę . Poszedł na górę . Zjadł wszystkie prochy , a na końcu kiedy miał coraz mniej sił na ręce wypisał żyletka te oto słowa : ,, [T.I] idę do ciebie , niedługo się spotkamy ". Znalazł go Harry . Niedługo potem odbył się następny pogrzeb , W tym samym grobowcu , w trumnie obok Twojej trumny spoczął Liam Payne , Twoja pierwsza i ostatnia miłość.
Smutny ten Imagin Liamkowej.
( Tutaj Bella♥ ) No więc na poprawę humorku coś romantycznego z Niallem.
Dedykacja dla : ιяιѕн ℓєρяє¢нαυη .♥
z bloga : http://shadow-really-story.blogspot.com/
Osobiście polecam tego bloga. (FANTASTYCZNY ! )
Stała przed lustrem i powtarzała:
-Jestem gruba. Jetem głupia ...Jestem brzydka...beznadziejna.
Zdjęła szlafrok i weszła na wagę. Bała się spojrzeć na wyświetlacz. Z przymusem otworzyła oczy: 99,5 kg.
-No kurwa ! Przecież byłam na diecie ! Jak to możliwe ,ze przytyłam półtora kilo ?!
Ubrała ponownie szlafrok i poszła do swojego pokoju.Z hukiem tworzyła szafę. Pierwsze co zauważyła to butelka wódki. Przez kilka sekund wpatrywała się w nią w ciszy.
Chwyciła telefon i wstukała numer Nialla. Przyjaciel, którego zna od piaskownicy. Tylko on wiedział o jej uczuciach, planach, marzeniach.
Usłyszała sygnał. Po kilku chwilach usłyszała głos po drugiej stronie słuchawki.
-Halo?- powiedział Niall. Jej serce zaczęło bić mocniej. Uwielbiała jego głos.
-Halo? Jest tam ktoś? - z zamyślenia wyrwały ją jego wołanie.
-Hym? Jestem, jestem.Przepraszam, zamyśliłam się.
-Co słychać?- zapytał Niall.
-Mam litra i potrzebuje chętnego, na obalenie go.
-No, właśnie o Tobie myślałem. Za 15 minut na placu. - rozłączył się. Wybrałam ciuchy i ubrałam się. Uczesałam się , spakowałam rzeczy do torebki i zakluczyłam mieszkanie wychodząc z domu.
Przy palcu przywitałam się z nim przytulając go. Utonęłam w jego objęciach. Miał takie ciepłe ciało i mocny, bezpieczny uścisk. Najchętniej pozostałabym w jego uścisku. Staliśmy tak przytuleni przez kilka minut.Żadne z nas nie chciało przerywać tej błogiej chwili. Oderwaliśmy się po chwili i usiedliśmy na ławce. Rozmawialiśmy o wszystkim , butelka wódki którą miałam w torebce nawet nie została otworzona.Nam do rozkręcenia rozmowy nie były potrzebne procenty.
Rozmowa przebiegała interesująco, nie było chwili kiedy następowałaby krępująca cisza. Zaczął mówić o swoim bracie.
-Ma czternaście lat i pisał dziewczynie jak bardzo ją kocha! - oburzył się.
-No i co z tego ? - zapytałam i się zaśmiałam - Czyżbyś był zazdrosny?
Zaśmiał się.
- Nie chodzi o to. Tak naprawdę on jej nie kocha, w tym wieku nie wie się to co prawdziwa miłość .Przecież sam kiedyś miałem tyle lat , po prostu nie cierpię tego, jak takie bachory niszczą siłę tego słowa.Na przykład dla mnie "lubię Cię" znaczy bardzo dużo, a na przykład ... Ciebie.. Ciebie bardzo lubię.
Spojrzałam na mnie swoimi niebieskimi oczami.
- A co dla ciebie znaczy słowo "lubić" ? - spytałam. Zbliżył się do mnie i chwycił moje policzki w swoje dłonie. Jego wargi zbliżył się do moich i pocałował mnie namiętnie.
-Dlaczego to zrobiłeś ? -zapytałam. Speszył się.
- Przepraszam nie powinienem , nie wiem dlaczego .
- No cicho już i też cie pocałowałam . - zbliżyłam swoją twarz do jego i pocałowałam go.
-A ty dlaczego to zrobiłaś ! -zapytał gdy skończyłam .
- Nie wiem dlaczego ale nie żałuje .
Po czym odprowadził mnie do domu.
*********Tego samego dnia wieczorem************
Usiadłam na tej samej na której siedzieliśmy rano z Niallem i rozmyślałam. O nim, o tym co się stało, co czuje ...
Jak byśmy się czuli jak byśmy byli razem ? - nie mogłam przestać odpowiadać w głowie na to pytanie.Chociaż zawsze odpowiedź kończyła się słowami – i tak nic z tego nie wyjdzie.
Pomimo tego w sercu i tak pozostawała iskierka nadziei.
- Może któregoś dnia zjawi się u mnie, klęknie na kolanach i będzie błagał bym za niego wyszła ? No, ale w sumie to ostatnie to przesada- pomyślałam.Nagle z zamyślenia wyrwał mnie jakiś znajomy, przyjemny głos.
-Hej. Co ty tu robisz? Jest już ciemno i zimno. No nie ładnie .Zmarzniesz.
O Matko to on ! ON ! Niall. Serce zaczęło mi bić jak oszalałe. Poczułam dreszcze na ciele.Nie zdążyłam nic powiedzieć , on podał mi swoją bluzę, która ciepło otuliła moje ramiona. Poczułam zapach jego perfum. Zarumieniłam się.
-Dzięki.-powiedziałam, na co on uśmiechnął się i usiadł koło mnie.
-Chcesz mi coś powiedzieć?- spytała. Spojrzałam na niego zdziwionym wzrokiem.
-Eee... co takiego ?- zapytałam zdziwiona.
-Choćby ro co dowiedziałem sie od Twojego brata - powiedział chwytając moją rękę.
Gówniarz dorwę go od razu jak przyjdę do domu- pomyślałam. Westchnęłam.
-No dobrze ... W sumie i tak już znasz prawdę ... No, więc lubię Cię ... bardziej niż lubię. Zakochałam się . Zależy mi na Tobie. Jesteś dla mnie ważny i ... kocham Cię. Ale,ale.. błagam nie wyśmiej mnie. - powiedziałam i spuściłam głowę . On swoją ręką złapał mnie za podbródek i sprawił,że sie na niego spojrzałam.
-Dlaczego mam Cię wyśmiać? Przecież ja czuje to samo. Byłem zazdrosny o każdego chłopaka na którego chociażby spojrzałaś,a co dopiero z nim rozmawiałaś i przychodziłaś do mnie po poradę. – wytłumaczył po czym szepnął mi do ucha : Kocham cię.
Pocałował mnie i przytulił mocno do siebie.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Oba strasznie mi się podobają! <3
OdpowiedzUsuńKocham was....tak świetnie piszecie ;]
Szkoda, że ten z Liam'em tak się zakończył....zaręczyny a na drugi dzień śmierć ;((
Ale bardzo mi się podobał!
A ten z Niallem taki romantico! ;**
Mogę prosić o dedykację z Zaynem??
Oczywiście ;* ♥
UsuńŚwietne . <3
OdpowiedzUsuń|SPAM , SPAM |
OdpowiedzUsuńSiemka . Chciałabym Cię na mojego bloga . nie wiedziałam gdzie zostawić to i przepraszam . Jeśli przeszkadza usuń :) Nowy blog . Niall , Harry , Mia , Audrey . Nowa historia , nowe życie . Zapraszam : * trrembles.blogspot.com
Kurcze...rozpłakałam się przy imaginie z Liamem *.* az mi sie smutno zrobiło ;c
OdpowiedzUsuńPierwszy: smutny ale piękny. Drugi: słodki i pocieszny. Ogółem super imaginy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ada
Obydwa są bardzo fajne! Czekam na następnego imagina :D Zapraszam na mojego bloga http://notidealbutmylife.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńOba ŚWIETNE :D Pierwszy super a drugi to rewelacja :D Czekam na następny :)
OdpowiedzUsuńTen z Liam'em straaasznie smutny... :'(
OdpowiedzUsuńAle przepiękny! ♥
Zaś tego z Niall'em, szczerze mówiąc, nie do końca rozumiem...
O co chodziło z tą wagą? Prawie sto kilo...
I ona zmieściła się w Niall'a bluzę? :P
Nie żebym się naśmiewała czy coś, broń Boże!
Po prostu się zastanawiam czy to jakaś pomyłka, a może specjalnie...?
Aczkolwiek oba imaginy genialne! ♥
Pozdrawiam ciepło! ♥
Chodziło mi o to,że Niall pokochał ją nie patrząc na jej wagę i nie tylko szczupłe dziewczyny mogą podobać się chłopakom ;p
UsuńLiczy się charakter,a nie uroda.
Bella♥
prze Liamie ryczałam... ale i tak oba piękne!!
OdpowiedzUsuńOjjj dziękuję za świetną dedykację :* będę mogła prosić o następną z Harrym? Ale po tym z Zaynem :) bd wdzięczna .<3 + u mnie już nowy :)
OdpowiedzUsuńŚwietne *.* Oba są piękne i nikt nic nie zepsuł! <3
OdpowiedzUsuńZapraszam do sb
http://niallandpatricia1d.blogspot.com/
Hej!
OdpowiedzUsuńAch ten pierwszy imagin jest taki, ze lezka moze zakrecic sie w oku. Smutny, ale pokazujesz w nim, ze nawet krytyczna sytuacja nie sprawi, ze milosc zniknie, wrecz przeciwnie bedzie jeszcze silniejsza:)
Co do drugiego to tez mi sie podobal. Na poczatku to sie troszeczke zdziwilam.... 99,5kilo?! Pomyslalam: czy to nie lekka przesada?;) ale rozumiem co przez to chcialas pokazac i przyznam, ze wyszlo ci perfekcyjnie;D
Zycze weny i czekam na nn;p
Pozdrawiam!;*
Dziękuję za miłe słowa :*
UsuńLiamkowa♥
Świetny blog. Zapraszam do mnie. Nominowałam Cię do Liebster Award na moim blogu. i-imaginyonedirection-n.blogspot.com
OdpowiedzUsuńehhh przepraszam, przepraszam moje kochane, ale nie miałam czasu wpaść i tak dalej ;/
OdpowiedzUsuńi tak strasznie żałuję...
od razu powiem ,że imaginy świetne, bezbłędne, cudowne i genialne ♥
ohh ten imagin z Liamem taki smutny, ale piękny...
naprawdę się wzruszyłam i ta sytuacja od razu skojarzyła mi się z filmem Szkoła uczuć ;))
a imaginy z Niallem też cudowne kochanie ;*** uśmiech mimowolnie pojawia sie na twarzy i nie schodzi do końca :)
kocham was i oczywiście wpadne na wasz nowy blog ;pp
pozdrawaim ;** hid.bloog.pl
słodziachno! :D Jejjuuu! Niall! Ja chcę ich chociaż zobaczyć! To już bedzie dla mnie wiele, a co dopiero autograf czy coś! Masakra! Imaginy świetne, a ten z Liamem.. brak słów. prawie się poryczałam...
OdpowiedzUsuńPaulinko, wiesz że przez Ciebie się płakałam! ;c Ale jak dla mnie to oznaka prawdziwej miłości <33 Szczerze to jakby coś takiego przytrafiło się mnie to pewnie bym postąpiła tak samo jak Liam ;( Może jestem twardą i wytrzymałą dziewczyną, ale to by przekroczyło moje granice :/ No nic ;) Mimo tego że smutny, to i tak bardzo ładnie to opisałaś ;3 Wiesz, teraz to już bez żadnych przeszkód mogę stwierdzić, a raczej już stwierdziłam :p Masz talent słonko! ^.^ Pozdrawiam i miło mi że liczysz się z moim zdaniem ;D
OdpowiedzUsuńA teraz przechodzimy do Belli ;q Jak powtarzałam tyle razy, Kocham Cię! ♥ Czasem się zastanawiam skąd bierzesz te wszystkie pomysły i gdzie znalazłaś tą lekkość z jaką piszesz ;$ Uwielbiam Twoje imaginy i jaszcze dużo mogę się od Ciebie nauczyć :D Buziolki kochana ;**
Zostałyście nominowane przeze mnie do The Versatile Blogger więcej informacji u mnie na blogu there-is-only-onedirection.blogspot.com ;d
Haha dzięki, że mnie uśmierciłaś xd. Tak serio to baardzo mi się podoba :3. Pisz dalej.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie :
http://1dlittlethings235.blogspot.com/
Poza tym, to nominowałam Cię do Liebster Award:
http://1dlittlethings235.blogspot.com/2013/02/liebster-award.html